W ciągu zaledwie jednego roku o blisko osiem punktów procentowych spadła liczba osób pracujących w bankowości, które popierają przystąpienie naszego kraju do strefy euro, natomiast o taki sam odsetek zwiększyła się liczba przeciwników takiego pomysłu. Według Związku Banków Polskich bilans ewentualnego przyjęcia waluty euro nie jest jednoznaczny, za to w przypadku gospodarstw domowych mógłby być negatywny.
Sondaż na temat przystąpienia Polski do Europejskiej Unii Walutowej przeprowadziły Związek Banków Polskich oraz instytut Kantar TNS, zaś telefoniczne na pytania ankieterów odpowiedzieli bankowcy pracujący w blisko 120. placówkach na terenie całego kraju. Z osiągniętych rezultatów wynika jednoznacznie, że respondenci są przeciwni wprowadzeniu waluty obowiązującej już w jedenastu państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Wprowadzenia Polski do strefy euro nie chce bowiem 53 proc. ankietowanych, natomiast odsetek zwolenników wspólnej waluty wynosi 43 proc. Tym samym w ciągu ostatniego roku o 8 pkt. proc. spadła liczba bankowców popierających euro, a o tyle samo wzrosła liczba jego przeciwników.
Respondenci wśród największych beneficjentów wspólnej waluty wymienili duże przedsiębiorstwa i korporacje, ponieważ wskazało na nie 64 proc. respondentów. Korzyści dla małych i średnich przedsiębiorstw dostrzega 36 proc. badanych, ale tyle samo ma na ten temat negatywną opinię. Dla 49 proc. pracowników banków na euro stracą najwięcej gospodarstwa domowe, natomiast o zyskach mówi w tym kontekście 28 proc. z nich.
Na podstawie: forsal.pl.