W coraz większej ilości europejskich miast w znaczącym tempie zwiększa się liczba imigrantów, wyszczególniając dzieci i młodzież w wieku szkolnym. Liczba dzieci pochodzących z rodzin uchodźców i imigrantów coraz częściej dorównuje, a nawet zaczyna przewyższać liczbę rdzennych mieszkańców Europy w tym przedziale wiekowym.
Niedawno przytaczana na łamach Autonom.pl Norwegia, w której stolicy liczba uczniów w szkołach pochodzących z imigranckich rodzin wynosi obecnie 40%, nie jest pod tym względem „osamotnionym” krajem. Opublikowane w ostatnich dniach statystyki z Austrii zwracają szczególną uwagę na coraz poważniejszy problem niekontrolowanej imigracji w tym kraju.
Jak podaje ostatni raport na temat austriackiej edukacji, w latach 1995-2011 w Austrii podwoiła się liczba uczniów, dla których niemiecki nie jest językiem ojczystym. W tym samym czasie liczba uczniów mówiących tylko po niemiecku spadła z 88% do 76%. Podwojenie się liczby uczniów, dla których niemiecki nie jest językiem ojczystym, jest widoczne we wszystkich prowincjach Austrii.
Jednak „ogólne” statystyki dotyczące wszystkich austriackich prowincji odciągają uwagę od prawdziwego problemu, z jakim zmaga się stolica Austrii – Wiedeń. W stołecznym mieście język niemiecki jest już bardzo rzadko używany w szkołach podstawowych. Szczególnie widoczne jest to w dzielnicy Margareten, gdzie liczba dzieci imigrantów wzrosła do 89%. Oznacza to, że dla 924 uczniów spośród 1038 niemiecki nie jest językiem ojczystym.
W dzielnicach Rudolf Fünfhaus i Ottakring udział dzieci imigrantów wynosi 80% w Brigittenau 79%, a w Meidling co najmniej 70%. Statystyki te pokazują, iż Austriacy stopniowo tracą swoje szkoły, zaś w najbliższych latach przyszłość ich kraju zależeć będzie w sporym stopniu od imigrantów.
na podstawie: euromag.ru, gatesofvienna.blogspot.com
Zobacz również:
– W ciągu 10 lat Norwegia przestanie być krajem białych ludzi