Amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson wezwał Arabię Saudyjską do bardziej wyważonej aktywności w regionie Bliskiego Wschodu, dodatkowo zachęcając saudyjską monarchię do kontynuowania wewnętrznych reform. Według Stanów Zjednoczonych Saudyjczycy prowadzą bowiem zbyt konfrontacyjną politykę poprzez atakowanie Jemenu, blokadę Kataru oraz wpływanie na politykę Libanu.
Podczas pobytu w Paryżu Tillerson powiedział, że Stany Zjednoczone popierają reformy wewnętrzne wdrażane przez następcę tronu, księcia Mohammeda bin Salmana, który w ramach operacji antykorupcyjnej zdymisjonował i aresztował wielu ministrów, urzędników oraz czołowych saudyjskich biznesmenów. Jednocześnie Biały Dom jest jednak zaniepokojony międzynarodową aktywnością Arabii Saudyjskiej, dlatego też wzywa ją do umiaru.
Według amerykańskiego sekretarza stanu, Saudyjczycy powinni przede wszystkim być bardziej wyważeni poprzez analizowanie, jakie mogą być skutki podejmowanych przez nich działań. Tillerson zwraca tutaj uwagę zwłaszcza na ataki prowadzone przeciwko Jemenowi, stąd też wezwał on Rijad do przerwania blokady tego kraju, aby możliwe było dostarczenie pomocy humanitarnej dla kraju będącego celem ofensywy Saudyjczyków i ich sojuszników od wiosny 2015 roku.
Dodatkowo Ameryka jest zaniepokojona aktywnością Saudyjczyków w innych częściach regionu Bliskiego Wschodu, stąd też Tillerson w swoim wystąpieniu wspomniał również o blokadzie Kataru oraz próbie wpływu na sytuację w Libanie, poprzez manipulowanie libańskim premierem Saadem Haririm.
Na podstawie: aljazeera.com.