Stany Zjednoczone rozpoczęły proces ponownego uruchamiania węgierskiej sekcji Radia Wolna Europa. Rozgłośnia w czasie zimnej wojny nadawała swój program dla państw komunistycznego bloku wschodniego, z kolei obecnie funkcjonuje w państwach uznawanych przez Amerykanów za niewystarczająco demokratyczne i tłumiące wolność słowa.
Według doniesień mediów, rozgłośnia finansowana przez Kongres Stanów Zjednoczonych może zostać uruchomiona ponownie już w połowie bieżącego roku. Tym razem będzie ona przede wszystkim platformą internetową, a do obsługi jej witryny oraz kont w mediach społecznościowych zatrudnionych zostanie co najmniej dziesięciu dziennikarzy pochodzących z Węgier.
W ubiegłym roku Amerykanie postanowili ponownie uruchomić sekcje krajowe Radia Wolna Europa w Bułgarii i Rumunii. We wszystkich tych przypadkach argumentem przemawiającym za ponownym uruchomieniem rozgłośni ma być ograniczanie wolności słowa, które ma odbywać się poprzez przejęcie mediów przez oligarchów sympatyzujących z tamtejszymi władzami.
Podobnie ma być na Węgrzech. Amerykanie zwracają uwagę, że w rankingu wolności prasy Węgry spadły z 23. miejsca w 2010 roku na 87. miejsce w ubiegłym roku. Publiczne media od 2011 roku znajdują się pod kontrolą rządzącego Fideszu, natomiast w ostatnich latach oligarchowie i biznesmeni związani z władzą przejęli sporą część prasy i telewizji.
Na podstawie: index.hu, dw.com.