W Kijowie wylądował amerykański samolot z dostawą militarną. Do Ukraińców trafiło tym samym 90 ton broni przekazanej przez Stany Zjednoczone na mocy decyzji tamtejszego prezydenta Joe Bidena. Transport jest związany z obserwowaną od wielu tygodni koncentracją wojsk Federacji Rosyjskiej na granicy z Ukrainą.
Początkowo nowa administracja Białego Domu wstrzymywała się z wdrożeniem w życie decyzji o przyznaniu nowego pakietu pomocy wojskowej dla ukraińskiego wojska. Biden chciał w ten sposób uspokoić sytuację na rosyjsko-ukraińskiej granicy, czyli nie chciał drażnić Rosji. Ostatecznie amerykański prezydent zdecydował się na przekazanie sprzętu militarnego Ukraińcom.
Tym samym w sobotę na kijowskim lotnisku wylądował amerykański samolot zawierający blisko 90 ton broni, w tym amunicję, która ma wzmocnić potencjał obronny Sił Zbrojnych Ukrainy. Ambasada USA w Kijowie podkreśliła, że w ubiegłym roku Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie pomoc wojskową wartą 650 mln dolarów. Od 2014 roku miała natomiast dozbroić ją za kwotę 2,7 mld dolarów.
Amerykanie w swoim komunikacie stwierdzili wprost, że transport 90 ton broni jest związana z „narastającą rosyjską agresją”. Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba przyznał, iż USA zdecydowały się wesprzeć jego kraj właśnie w związku z napiętą sytuacją na ukraińsko-rosyjskiej granicy.
Według pojawiających się doniesień, Rosjanie mieli skoncentrować na granicy z Ukrainą oddziały liczące blisko 100 tysięcy żołnierzy. Informacje o możliwej interwencji rosyjskiej u naszego wschodniego sąsiada zaczęły pojawiać się już późną jesienią ubiegłego roku.
Na podstawie: bankier.pl, rmf24.pl.
Zobacz również: