Senat Stanów Zjednoczonych przekazał do dalszego głosowania nowe prawo, mające na celu upoważnienie władz stanowych i lokalnych, aby mogły one walczyć z Ruchem Bojkotu Izraela. Republikanie i część Demokratów uzasadnia konieczność przeforsowania ustawy troską o handel międzynarodowy, a także rzekomym promowaniem przez ruch dyskryminacji na tle narodowościowy, właśnie poprzez wzywanie do bojkotu produktów z państwa żydowskiego.
Skierowanie ustawy do dalszych prac było możliwe dzięki przekroczeniu progu 60 głosów w amerykańskim Senacie, dzięki czemu będzie ona rozpatrywana przez Izbę Reprezentantów. Ustawa o bezpieczeństwie Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie podzieliła przy tym senacką grupę Demokratów, ponieważ spora część ich senatorów uważała nowe prawo za niezgodne z pierwszą poprawką do konstytucji, mówiącą o wolności słowa. Wątpliwe więc, aby regulacje zostały zaakceptowane przez Izbę Reprezentantów zdominowaną właśnie przez Partię Demokratyczną.
Zwolennicy wprowadzenia tego typu regulacji uważają, iż Ruch Bojkotu Izraela (BDS) szkodzi interesom ekonomicznym Ameryki na Bliskim Wschodzie, a ponadto poprzez swoją działalność wzywa on do dyskryminacji na tle narodowościowym, czyli łamie podstawy prawne kilku przepisów chronionych przez amerykański Sąd Najwyższy.
Zadowolenie z przeforsowania ustawy na pierwszym etapie jej uchwalania wyraziły organizacje żydowskie. Wprost stwierdziły one bowiem, że popierają amerykańską pomoc wojskową dla Izraela, amerykańską kooperację militarną z Jordanią oraz działania wojska Stanów Zjednoczonych wymierzone we władze Syrii. Między innymi z tego powodu lobbingowe grupy żydowskie wspierają zwalczanie ruchu BDS na arenie międzynarodowej.
Na podstawie: jpost.com, timesofisrael.com.