Pierwszym etapem na drodze do wzajemnego zrozumienia i poszanowania, a w dalszej perspektywie kooperacji, jest rejestracja wyborców przez Palestyńską Centralną Komisję Wyborczą (CKW). Ma to położyć kres podziałom między sunnickim Hamasem rządzącym w Strefie Gazy, a lewicowym Al-Fatah sprawującym władzę na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Obie palestyńskie formacje są między sobą skonfliktowane. Zarzewiem konfliktu były walki między tymi ugrupowaniami, które wybuchły w 2007 roku jako reakcja na wygrane przez Hamas wybory. Dla optującego za częściową demokratyzacją kraju i kontynuowaniem porozumień z Izraelem Fatahu niemożliwa do zaakceptowania była sytuacja, gdy władzę przejęli trzymający twardy dyskurs radykałowie z Hamasu. Doszło do walk wewnętrznych i w konsekwencji podziału na dwa odrębne ośrodki władzy: w Rammallah i w Gazie.
Zantagonizowane strony w egipskim Kairze potwierdziły swoją dobrą wolę w materii aktualizowania list wyborczych i sformowania rządu jedności narodowej, który to zorganizowałby wybory parlamentarne. Członkami owego gabinetu miałyby być niezależne osobistości.
Nie jest to pierwsza tego pokroju próba. W kwietniu 2011 roku Hamas i Al-Fatah podpisały porozumienie, na mocy którego odbyć miały się wybory. Do wyborów jednak nie doszło, a dotychczasowe plany współpracy spełzły na niczym.
na podstawie: PAP