Wydająca między innymi „Gazetę Wyborczą” Agora S.A. zmierza pozbyć się Wojciecha Orlińskiego. Dziennikarz jest szefem NSZZ „Solidarność” w tej spółce, która od dłuższego czasu notuje straty finansowe i jest zmuszona zwalniać kolejnych pracowników. Właśnie obrona praw osób zatrudnionych w Agorze jest źródłem problemów lidera związkowców.
Jeszcze przed pandemią koronawirusa, a dokładniej w połowie ubiegłego roku, Agora poinformowała o zwolnieniach grupowych. Z pracą w jej dwóch drukarniach miały pożegnać się 153 osoby. Na przełomie 2016 i 2017 roku doszło z kolei do pierwszych masowych odejść pracowników. Wówczas pozbyto się 176 osób, zatrudnionych głównie w samej „Gazecie Wyborczej”.
Obecna sytuacja spółki powoduje, że chce ona zwolnić kolejnych pracowników. Właśnie o tych planach alarmował wspomniany Orliński. Szef „Solidarności” w Agorze pisał wprost o planowanej „rzezi”, zaś w rozmowach z innymi mediami o „wielkiej czystce”. Jednocześnie ostrzegał on wszystkich pracowników, informując ich między innymi o możliwości przesunięcia zwolnień grupowych choćby za pośrednictwem zwolnień lekarskich.
Wyżej wymienione powody miały zadecydować o rozwiązaniu umowy z Orlińskim. Agora twierdzi, że rozpowszechniał on plotki o rzekomych zwolnieniach grupowych, dodatkowo naruszając zasady współżycia społecznego. Szefowi związkowców zarzuca się chociażby obraźliwe wypowiedzi względem dyrektor ds. pracowniczych, Ewy Zając. Spółka podkreśla, iż jej zamiarem nie jest utrudnianie funkcjonowania związków zawodowych.
Na podstawie: wirtualnemedia.pl.