Lobby przedsiębiorców wyraziło zaniepokojenie z powodu sukcesów Alternatywy dla Niemiec w wyborach do landtagów. Przedstawiciele biznesu uważają, że kolejne dobre wyniki narodowo-konserwatywnego ugrupowania będą utrudniały sprowadzanie do Niemiec imigrantów, a według nich niemieckie państwo powinno pozostać kosmopolityczne.
Przed tygodniem AfD wygrało wybory do parlamentu kraju związkowego Turyngii. W Saksonii uzyskało z kolei drugi wynik zaraz po Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej, zdobywając tylko jeden mandat mniej od CDU.
Stefan Genth, dyrektor generalny Niemieckiego Stowarzyszenia Handlowego, na łamach dziennika „Die Welt” wyraził zaniepokojenie wynikami Alternatywy. Jego zdaniem sukcesy narodowych konserwatystów utrudnią ściąganie imigrantów do obu landów.
Przedstawiciel branży cyfrowej, Ralf Wintergerst, twierdzi, że obcokrajowcy są potrzebni do pracy w budowanych fabrykach półprzewodników w Niemczech Wschodnich. W jego opinii właśnie z tego powodu Niemcy powinny pozostać krajem kosmopolitycznym, bo w innym wypadku stracą rzekomo „ducha innowacyjności”.
Ekonomiści wypowiadający się dla „Die Welt” uważają, iż zagraniczni pracownicy są potrzebni, bo wschodnie landy borykają się z problemem braku pracowników. Od czasu zjednoczenia Niemiec, Turyngia i Saksonia miały bowiem stracić blisko jedną piątą swojej populacji.
Na podstawie: welt.de.