Policja kryminalna zajęła się sprawą słów wygłoszonych przez radnego okręgu Sonneberg Rolanda Schliewe z Alternatywy dla Niemiec. Samorządowiec podczas dyskusji na forum rady miał stwierdzić, że naukowo udowodniono niski iloraz inteligencji Afrykańczyków. Według śledczych jego wypowiedź może być podżeganiem do nienawiści.
Podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia rady okręgu, polityk Alternatywy dla Niemiec (AfD) zabrał głos w sprawie obowiązku pracy za otrzymane świadczenia socjalne. Sprzeciwiał się zrównywaniu w tej kwestii osób ubiegających się o azyl oraz obywateli korzystających z pomocy społecznej.
Schliewe stwierdził między innymi, że nie można ich wrzucać do jednego worka z powodu ich różnego poziomu inteligencji. Zdaniem samorządowca, wszystkie osoby pochodzące z Afryki Północnej „mają IQ pomiędzy 60 a 80”, czyli znacznie poniżej niemieckiej średniej.
Działacz AfD twierdził, że na ten temat istnieją badania naukowe, co najwyraźniej nie przekonało śledczych. Policja kryminalna prowadzi teraz postępowanie przeciwko Schliewe, który jest podejrzany o podżeganie do nienawiści.
Tygodnik „Focus” przypomina, że nie jest on jedynym politykiem Alternatywy w Turyngii, ściganym na podstawie tych przepisów. Lider AfD w tym landzie, Björn Höcke, usłyszał zarzuty w związku z wiadomością na Telegramie. Pisząc o jednym z przestępstw stwierdził, iż mógł je popełnić obcokrajowiec „cierpiący na szerzącą się wśród imigrantów chorobę polegającą na wykrzykiwaniu <<Allah Akbar>>”.
Na podstawie: focus.de, mdr.de.