Czarni mieszkańcy Stanów Zjednoczonych najchętniej decydują się za zabieg usunięcia ciąży, znacząco przewyższając pod tym względem pozostałe grupy rasowe w Ameryce. Szacuje się, że dziennie w wyniku aborcji usuwanych jest blisko 1800 murzyńskich płodów, dlatego zdaniem jednego z czołowych czarnych pastorów można mówić o ludobójstwie czarnych dokonywanym przez branżę aborcyjną.
Naukowcy z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Charlotte przeanalizowali dostępne dane z 2009 roku. Wynika z nich, że aborcja jest najczęstszą przyczyną zgonów w Stanach Zjednoczonych, ponieważ w jej wyniku życie blisko dziewięć lat temu straciło 1,152 miliona osób, a więc blisko dwa razy więcej niż z powodu ataków serca czy nowotworu. Ogółem zabiegi przerywania ciąży stanowią 32,1 proc. wszystkich przypadków śmierci innych niż przyczyny naturalne.
Odsetek ten jest jednak dużo wyższy wśród czarnej społeczności USA, ponieważ aborcja odpowiada za 61,1 proc. zgonów wśród jej przedstawicieli. Szacuje się więc, że dziennie w klinikach aborcyjnych usuwanych jest blisko 1,8 tysiąca czarnych ciąż. W latach 2007-2010 blisko 35 proc. zgonów spowodowanych zabiegiem przerywania ciąży dotyczyło czarnych dzieci, chociaż osoby o tym kolorze skóry stanowią tylko 12,8 proc. populacji Ameryki. Wśród białych ludzi, którzy stanowią 67,3 proc. całej populacji, odsetek wszystkich aborcji w USA wynosi 37,7 proc.
Na 1000 żywych urodzeń wśród białych kobiet przypada więc 138 aborcji, podczas gdy na tę samą liczbę wśród murzynów przypada aż 501 aborcji. Zdaniem czarnych przedstawicieli wspólnot protestanckich, branża aborcyjna w USA ma odpowiadać z tego powodu za „ludobójstwo czarnych”.
Na podstawie: breitbart.com.