
Lansowany przez lewicowo-liberalne media prezydent Słupska i homoseksualista Robert Biedroń ma coraz większe kłopoty. W Słupsku mówi się o aferze pedofilskiej w miejscowym centrum kultury, na którą Ratusz mimo dochodzących sygnałów miał nie reagować, a także o braku zgody byłego posła na przeprowadzenie przez Państwową Inspekcję Pracy w podlegającej mu administracji ankiety antymobbingowej. Ponadto rządzony przez jego Słupsk ma kłopoty z planowym wykorzystaniem budżetu.
O aferze pedofilskiej napisał liberalny tygodnik „Polityka”, który informuje, że na początku maja do słupskiego aresztu trafił tancerz (...) Czytaj dalej...