uk-immigrationDavid Goodhart, będący prezesem jednego z najważniejszych brytyjskich ośrodków badawczych Domos, uważa, że Wielka  Brytania powinna zacząć „blokować” dostęp otwartego rynku pracy imigrantom z biedniejszych krajów. Chodzi przede wszystkim o przybyszy z Bliskiego Wschodu i Afryki, lecz także z Polski, Grecji czy Portugalii.

Zdaniem Goodharta, konieczna jest zmiana polityki imigracyjnej w Unii Europejskiej, bowiem obecna „nie przynosi jej korzyści”. Prezes ośrodka Domos zauważa, że już od dłuższego czasu UE nie czerpie jakichkolwiek korzyści gospodarczych ze swobodnego przepływu taniej, zwykle niewykwalifikowanej siły roboczej. W samej Wielkiej Brytanii z każdym rokiem rośnie liczba bezrobotnych, wśród których znaczy procent stanowią właśnie imigranci.

„Blokada” otwartego rynku pracy obejmowałaby kraje, w których dochód na głowę nie jest niższy niż 75 proc. średniej unijnej. Oznaczałoby to, że objęłaby ona nie tylko państwa spoza Europy, ale również Litwę, Łotwę, Polskę, Portugalię i Grecję. David Goodhart dodaje jednak, że wspomniana „blokada” nie pozbawiałaby całkowicie możliwości pracy na Wyspach mieszkańców z wymienionych krajów. Jedynym warunkiem byłaby konieczność załatwienia sobie zatrudnienia jeszcze przed przekroczeniem brytyjskiej granicy.

W opinii prezesa Domos, imigranci nie wcześniej niż po 2 latach powinni mieć dostęp do podstawowych świadczeń, w tym do zasiłku dla bezrobotnych, zasiłku mieszkaniowego i mieszkań socjalnych. Wizja ta pokrywa się ze zdaniem zdecydowanej większości obywateli Zjednoczonego Królestwa, którzy w kwietniu tego roku wzięli udział w sondzie przeprowadzonej na zamówienie dziennika „The Times”. Aż 86 proc. przebadanych Brytyjczyków opowiedziało się za ograniczeniem świadczeń socjalnych dla imigrantów – zwłaszcza dla tych, którzy dopiero co przyjechali do Wielkiej Brytanii (czytaj: Brytyjczycy popierają pomysł ograniczenia świadczeń socjalnych dla imigrantów).

David Goodhart w wywiadzie dla stacji telewizyjnej Channel 4 zaznaczył ponadto, iż w pełni podpisuje się pod słowami ministra ds. biznesu Matthew Hancocka, który apelował niedawno do przedsiębiorców na Wyspach, aby „w końcu zaczęli zatrudniać swoich rodaków”.

na podstawie: londynek.net, channel4.com