Po zapowiadanej od miesiąca delegalizacji trzech narodowych ugrupowań, rządząca Partia Socjalistów przymierza się do rozszerzenia tego procederu. Premier Francji Jean-Marc Ayrault oświadczył, że wydany niedawno zakaz działalności Trzeciej Drogi (fr. Troisième Voie), Młodzieży Narodowo-Rewolucyjnej (Jeunes Nationalistes Révolutionnaires, JNR) i stowarzyszenia Pragnienie Marzeń (Envie de rêver) to nie koniec rządowej walki z „ekstremizmem”.
Przypomnijmy, rządowa fala represji wobec francuskich nacjonalistów ma związek ze zdarzeniem, do którego doszło 5 czerwca bieżącego roku w Paryżu. Wówczas w wyniku drobnej bójki między czterema młodymi nacjonalistami i pięcioma “antyfaszystami” z grupy Action Antifasciste, 18-letni anarchista Clement Meric poniósł śmierć uderzając głową o przydrożny słupek.
Rządząca Partia Socjalistów dopatruje się związków wymienionych wyżej organizacji z tym zdarzeniem, jak również wskazywała na ich “radykalny charakter”. Trzy narodowe ugrupowania zdelegalizowano ostatecznie w zeszłą sobotę (choć ruch Trzecia Droga rozwiązał swoje struktury na kilka tygodni przed delegalizacją), podpierając się konstytucyjną ustawą zakazującą istnienia “prywatnych milicji”.
Teraz premier Ayrault wziął na swój celownik organizację Jeunesses Nationalistes (Nacjonalistyczna Młodzież), kierowaną przez Alexandra Gabriac. O Nacjonalistycznej Młodzieży zrobiło się głośniej podczas niedawnych masowych protestów przeciwko legalizacji homomałżeństw we Francji, nacjonaliści skupieni w tym ugrupowaniu – podobnie jak pozostałe środowiska narodowe – brali czynny udział w odpieraniu policyjnych ataków na protestujących. Socjaliści wskazują również na związki tej organizacji ze zdelegalizowanymi ugrupowaniami, wspominając o corocznej demonstracji pod nazwą „C9M” w Paryżu, w której udział biorą praktycznie wszystkie francuskie grupy nacjonalistyczne (zobacz: LINK).
Oskarżony o spowodowanie nieumyślnej śmierci „antyfaszysty” młody nacjonalista Esteban wciąż przebywa w areszcie. Początkowo prokuratura usiłowała zarzucać mu zabójstwo z premedytacją, jednak obronie nacjonalisty udało się obalić ten zarzut m.in. w oparciu o zapis monitoringu, na którym widać dokładnie, że to „antyfaszyści” byli stroną atakującą. Esteban znalazł się w areszcie głównie z powodu rządowej i medialnej nagonki – czołowi francuscy politycy do spółki z mediami głównego nurtu już na kilka godzin po śmierci 18-letniego anarchisty domagali się swoistego linczu na nacjonalistach.
Obecnie francuscy nacjonaliści prowadzą zbiórki pieniędzy, mające pomóc pochodzącemu z niezamożnej rodziny Estebanowi w dalszych działaniach prawnych. Uruchomiono specjalne konto bankowe, na które wpłacać pieniądze można również z pozostałych europejskich krajów. Nacjonaliści kierują także apel do narodowych działaczy w całej Europie, aby pomagali nagłaśniać i monitorowali sprawę Estebana.
Funkcjonujący na Facebook’u fanpage pod nazwą „Sprawiedliwość dla Estebana” po przekroczeniu dziesięciu tysięcy polubień został usunięty przez administrację. Jego autorzy informowali na profilu o aktualnej sytuacji prawnej młodego nacjonalisty. Niedawno fanpage został reaktywowany i znajduje się on obecnie pod tym adresem: facebook.com/SoutenonsEstebanOfficiel2.
na podstawie: bvoltaire.fr / leparisen.fr / źródła własne
Zobacz również:
– Francja: Władze wykorzystują śmierć “antyfaszysty” do wzmożonych represji wobec nacjonalistów