festiwal-orle-gniazdoW dniach 28-30.06 odbył się Festiwal Orle Gniazdo. Była to pierwsza tego typu impreza w Polsce, która dla organizatorów była wielkim wyzwaniem. Nagonka wytworzona wokół festiwalu spowodowała, że nie odbył się on w pierwotnie ustalonym miejscu i musiał zostać przeniesiony. Pomimo wielu trudności m.in. z dojazdem, udział w nim wzięło kilkuset uczestników, wśród których nie zabrakło zagranicznych gości, min. spora grupa Czechów, Słowacy, Węgrzy, Włosi, Francuzi a nawet Norwegowie.

W klika godzin po przybyciu na miejsce, zwykłe pola zamieniły się w tętniące życiem miasteczko namiotowe. Oczekiwanie na rozpoczęcie się koncertów umilały liczne rozmowy ze znajomymi oraz rozeznanie terenu. W pierwszym dniu festiwalu wystąpili m.in Ptaku, Basti, Irydion oraz węgierski zespół h8corowy Utolsó Védvonal. Ten ostatni był niewątpliwie gwiazdą wieczoru. Zagrany przez nich koncert był zwieńczeniem piątkowych występów i wprowadził wszystkich w dobry nastrój.

Po nocy spędzonej w namiotach nastał drugi dzień festiwalu. Zebrane w czasie snu siły pozwoliły uczestnikom m.in. na udział w konkursie przeciągania liny, które poprzedzały kolejne koncerty. W między czasie można było również coś przekąsić lub wybrać się do sklepu, gdzie życzliwi miejscowi, z uśmiechem na ustach podejmowali rozmowy z uczestnikami. Często padały pytania „O której dziś zaczynacie?”, albo stwierdzenia, że „fajna ta wasza impreza”, co ukazuje, że mieszkańcom tamtejszych terenów nie przeszkadzała nasza obecność, a wręcz przeciwnie. Pomimo tego, w czasie trwania całego festiwalu liczba patroli policyjnych wokół tego miejsca była bardzo duża. „Niestety” jednak było tak spokojnie, że nie musieli oni interweniować.

Sobotnie koncerty rozpoczął po godzinie 15 występ zespołu Wilcze Stado. Następnie zagrali: Rewolta, Prawy Prosty, Legion Twierdzy Wrocław, Old Firm, All Bandits, Nessuna Resa, Obłęd i Tormentia. Był to niewątpliwie najlepszy dzień festiwalu, pełen wspaniałych występów. Każda kapela dała z siebie wszystko jednak na największą uwagę zasługują te ostatnie. Zespół Nessuna Resa dał naprawdę znakomity koncert, pełen włoskiego temperamentu, który rozgrzał zgromadzonych i zapewnił dobrą zabawę. Podobnie było w przypadku występów Obłędu i Tormentii, które zakończyły kolejny dzień imprezy.

Razem z nastaniem niedzieli, nadszedł ostatni dzień festiwalu. Dla niektórych zakończył się on już w godzinach porannych ze względu na daleką podróż powrotną do domu. Pozostała część wysłuchała jeszcze występów kapel Stalag oraz Nordica, które były podsumowaniem 3-dniowego festiwalu.

Podsumowując całokształt FOG, pochwała należy się organizatorom, którym mimo wielu przeciwnościom udało się go zrealizować. Cieszy również fakt, że po raz kolejny udowodniono przeciwnikom, że nie mają racji, a wizja i czarny scenariusz przebiegu takiej imprezy są tylko tworem ich bujnej wyobraźni. Pomimo tego, ze nie zagrały wszystkie zapowiadane kapele festiwal na bardzo duży plus. Miejmy nadzieję, że Festiwal Orle Gniazdo będzie kontynuowany w kolejnych latach.

tekst i zdjęcia: Bijela

orle-gniazdo01

orle-gniazdo02

orle-gniazdo03