Stany Zjednoczone próbują wpływać na decyzję w sprawie nowej koncesji dla TVN24, z kolei Norwegowie mieli ingerować w proces przejęcia spółki Polska Press przez PKN Orlen. Norweski Fundusz Naftowy jako udziałowiec polskiego koncernu miał oczekiwać, że w przejętych przez Orlen mediach „przestrzegane będą podstawowe prawa człowieka”.
Państwowy norweski Fundusz Naftowy jest mniejszościowym udziałowcem w PKN Orlen, dlatego może zabierać głos w sprawach dotyczących polskiego koncernu. Norwegowie byli zresztą zachęcani do tego przez Komitet Wolności Prasy działający w ramach norweskiego PEN Clubu.
Oczekiwał on więc poruszenia na walnym zgromadzeniu kwestii wolności prasy, a nawet wycofania się z Orlenu jeśli polska spółka „nie okaże szacunku dla funkcjonowania niezależnych mediów w ramach demokratycznej infrastruktury”.
W ubiegłym roku Orlenowi udało się bowiem zakupić spółkę Polska Press, czyli wiodącego wydawcę prasy regionalnej w naszym kraju. W maju bieżącego roku norweski Fundusz Naftowy interweniował więc w Orlenie, domagając się „przestrzegania podstawowych praw człowieka”.
Kwestią przejęcia Polska Press zajęła się również Rada Etyki przy norweskim Ministerstwie Finansów. Sprawdza ona inwestycję norweskiego Funduszu Naftowego pod względem naruszeń praw jednostek w sytuacjach wojennych lub konfliktów.
Na podstawie: businessinsider.com.pl.
Zobacz również: