Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek po raz kolejny w ciągu ostatnich dwóch tygodni mówi o potrzebie ściągania jeszcze większej liczby imigrantów do Polski. Na dodatek rząd ma pracować nad wprowadzeniem rozwiązań, dzięki którym będą oni mogli dłużej przebywać w naszym kraju, a nawet osiedlić się w nim na stałe.

Pod koniec marca Michałek, reprezentująca w Zjednoczonej Prawicy partię Jarosława Gowina, mówiła o konieczności ułatwienia cudzoziemcom drogi do polskiego rynku pracy. Zapewniała wówczas, że gabinet Mateusza Morawieckiego pracuje nad uproszczeniem procedur związanych z otrzymywaniem przez nich wiz pracowniczych pozwalających na podejmowanie zatrudnienia w Polsce.

Teraz wiceszefowa resortu rozwoju, pracy i technologii zapowiada kolejne zmiany na rzecz imigrantów. Tym razem chodzi o zachęty dla obcokrajowców, aby nie tylko przyjeżdżali pracować w naszym kraju, ale dodatkowo zostawali tu nawet na stałe. Polski rynek pracy miałby więc zostać otwarty dla średnioterminowego zamiast dotychczasowego krótkoterminowego pobytu cudzoziemców.

Michałek w swoich kolejnych wypowiedziach nie ukrywa, że działania rządu na rzecz otwarcia granic dla masowej imigracji są elementem lobbingu ze strony przedsiębiorców. Członkini partii Gowina mówi wprost o kontaktującym się z jej resortem lobby biznesowym, które chciałoby zatrudniać obcokrajowców na dłużej. Nowe zezwolenia miałaby więc obowiązywać nawet przez trzy lata.

Na podstawie: rp.pl, bankier.pl.