W szwedzkich więzieniach zaczyna brakować miejsc. Są one na tyle przepełnione przestępcami, że tamtejsza służba więzienna rozpoczęła budowę domów modułowych dla osób skazanych przez wymiar sprawiedliwości. Największym problemem jest zwłaszcza przeludnienie cel dla więźniów klasy 1, czyli najbardziej zagrażających bezpieczeństwu.

Brak miejsc w szwedzkich więzieniach jest na tyle dużym problemem, że nie wystarczy nawet dostawianie dodatkowych łóżek w celach. Według informacji podanych przez tamtejszą telewizję publiczną, w podobnych placówkach istnieje dokładnie 4920 miejsc. Zajętych jest już jednak 4916, natomiast obłożenie w celach dla najgroźniejszych przestępców wynosi już 120 proc. ich pojemności.

Właśnie z tego powodu Szwecja zaczyna budować dodatkowe domy modułowe, w których będą mogli pomieścić się więźniowie. Na początek stworzonych zostanie 187 miejsc w barakach na terenie całego kraju. Socjaldemokratyczny minister sprawiedliwości Morgan Johansson nie ukrywa jednak, że będą one jednakże gotowe dopiero za kilka lat.

Baraki są jednak dużo lepszym rozwiązaniem niż umieszczanie dwóch osób w jednej celi. Szwedzka Służba Więziennictwa twierdzi, że będzie chciała przede wszystkim zadbać o komfort dla więźniów, stąd w każdym z modułowych budynków znaleźć ma się łazienka, telewizor, pralnia oraz przestrzeń cateringowa. Szacuje się przy tym, iż w ciągu najbliższej dekady potrzebne będą dodatkowe 2 tys. miejsc w aresztach.

Na podstawie: friatider.se, svt.se.