W przestrzeni medialnej pojawiają się kolejne doniesienia na temat policyjnej brutalności. Mimo to zadowolony z dzisiejszych działań swoich podopiecznych jest minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Poparł on działania milicji wobec demonstrujących, zapowiadając jednocześnie rozprawianie się z kolejnymi „nielegalnymi” manifestacjami.
Rosnącą popularnością w sieci cieszą się kolejne materiały wideo, na których widać brutalne interwencje funkcjonariuszy. Troglodyci w niebieskich mundurkach atakowali nie tylko znienawidzonych przez siebie kibiców, lecz również starsze osoby oraz dziennikarzy reprezentujących różne opcje polityczne. Część nagrań sugeruje też prowokacje ze strony milicjantów w oliwkowych strojach, wciąż myślących, że nikt nie rozpoznaje ich jako tajniaków.
Powyższe fakty nie przeszkadzają jednak Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jego szef wydał specjalne oświadczenie dotyczące dzisiejszych zajść, w którym nie dostrzega żadnych wartych uwagi działań milicji. Zamiast tego oskarża on część uczestników o złamanie wcześniejszych ustaleń, czyli o piesze uczestnictwo w Marszu Niepodległości. Kamiński nie wspomina jednak o kolejnej ważnej części dzisiejszych prowokacji, a więc o utrudnianiu dojazdu patriotom chcącym uczcić dzisiejsze święto.
– Biorąc pod uwagę agresywne zachowanie niektórych uczestników manifestacji, konieczne było użycie środków przymusu bezpośredniego przez policjantów. Za każdym razem były one adekwatne do sytuacji. Celem Policji zawsze jest zapewnienie porządku publicznego i bezpieczeństwa – napisał więc szef MSWiA. Warto zauważyć, że powyższe treści ukazały się już wtedy, gdy było wiadomo między innymi o ranionym przez milicjantów fotoreporterze „Tygodnika Solidarność”, Tomaszu Gutrym.
Na koniec komunikatu Kamiński postanowił jednocześnie postraszyć organizatorów kolejnych demonstracji. Twierdzi on, że z powodu koronawirusa wszelkie zgromadzenia są nielegalne, dlatego „wobec kolejnych zgromadzeń, podczas których miałoby dochodzić do podobnych aktów przemocy i agresji, bez względu na to kto jest organizatorem takich zgromadzeń, będą podejmowane analogiczne i bardzo stanowcze działania policji”.
Na podstawie: gov.pl/web/mswia.
Zobacz również: