Tak zwany brak rąk do pracy na polskim rynku jest cały czas uzupełniany imigrantami. Tymczasem niektóre branże mają inne sposoby na swój dalszy rozwój. Chociażby w państwach azjatyckich w sektorze hotelarskim coraz lepiej sprawdzają się roboty, dzięki którym klienci mogą zresztą dużo szybciej załatwić sprawy związane z zakwaterowaniem.
W ramach XII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach zorganizowano panel dyskusyjny odbywający się pod hasłem „Jutronauci: Robotyzacja i automatyzacja przemysłu w czasach pandemii”. Jednym z motywów przewodnich debaty na ten temat była kwestia problemów demograficznych Polski, które są obecnie rozwiązywane przez masowy napływ imigrantów.
Zdaniem uczestników panelu nie jest to jednak jedyne rozwiązanie. Tak naprawdę alternatywą dla imigrantów może być dalsza robotyzacja i automatyzacja pracy. Właśnie dzięki innowacjom możliwe jest ominięcie problemów związanych z napływem obcokrajowców na tak dużą skalę.
Drogę w tej kwestii wytyczają społeczeństwa Japonii i Korei Południowej, tradycyjnie niechętne imigrantom. Chociażby w branży hotelarskiej coraz częściej zrobotyzowana jest recepcja. Pozwala to nie tylko na uniknięcie imigracji, ale również na zaoszczędzenie czasu przez klientów. Podobnie jest zresztą w urzędach, bo dla konsumentów liczy się właśnie szybkość wykonania danej usługi.
Na podstawie: pulshr.pl.