Litewski minister obrony narodowej Raimundas Karoblis sprzeciwia się nowej inwestycji w Porcie Kłajpeda, polegającej na przejęciu większościowego pakietu akcji przez Chińską Republikę Ludową. Przedstawiciel tamtejszego rządu nie ukrywa przy tym, że jego stanowisko związane jest z zastrzeżeniami Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Inwestycja w najważniejszym litewskim porcie ma mieć priorytetowy charakter dla chińskich władz, dlatego w negocjacje ma być zaangażowany sam Xi Jinping, przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej. Chińczycy zamierzają dokonać inwestycji tylko w przypadku, gdy ich kapitał przejmie większościowe udziały w Porcie Kłajpeda kluczowym dla litewskiego, ale i białoruskiego eksportu.

Możliwość eksportowania towarów z Białorusi jest niezwykle ważna dla Chin, bo posiadają one swoje poważne aktywa na terytorium tego kraju. Tym samym ich inwestycja byłaby korzystna dla Litwinów, bo byliby oni portem cargo dla chińskiego parku przemysłowego „Great Stone”, który znajduje się pod Mińskiem. Jednocześnie Wilno może być zaniepokojone groźbami Pekinu, ponieważ w razie fiaska rozmów może on wybrać inny port do eksportu.

Karoblis jest jednak przeciwny realizacji inwestycji w Kłajpedzie. Nie ukrywa on, że przez cały rok sprawą tą interesowało się NATO, a także USA ostrzegające przed włamaniem się Chińczyków do systemów informacyjnych Sojuszu. Dodatkowo obecność chińskiego kapitału w kłajpedzkim porcie może spowodować utrudnienia w wojskowych dostawach w razie pojawienia się kryzysu w Europie Środkowo-Wschodniej.

Na podstawie; rynekinfrastruktury.pl.