Prawicowa hiszpańska partia Vox zorganizowała wielką demonstrację na rzecz jedności kraju, zwracając tym samym uwagę na ostatnie gwałtowne protesty zwolenników niepodległości Katalonii. Według liderów ugrupowania, Hiszpania nie powinna nigdy zgodzić się na jakiekolwiek negocjacje w sprawie jej terytorium, dlatego musi bronić się wszelkimi sposobami przed ruchami separatystycznymi.

Sporą uwagę hiszpańskich mediów przykuła zwłaszcza wielka narodowa flaga, którą mieli ze sobą uczestnicy sobotniej demonstracji w obronie jedności państwa. Blisko 250 wolontariuszy było bowiem potrzebnych do jej niesienia, zaś jej wymiary to 50 metrów długości oraz 20 metrów szerokości. Tym samym była to największa flaga użyta podczas jakiejkolwiek manifestacji na Półwyspie Iberyjskim.

Przede wszystkim mocno wybrzmiały przemówienia liderów Vox-u. Przewodniczący partii, Santiago Abascal, skrytykował postawę socjalistycznego rządu, który jego zdaniem nie powinien w żaden sposób negocjować z katalońskimi separatystami. „Hiszpania nie negocjuje, nie poddaje się i nie prowadzi dialogu, ale broni się mimo wszelkich możliwych konsekwencji” – mowił szef Vox w centrum Madrytu.

Dodatkowo Abascal zaatakował socjalistycznego premiera Pedro Sáncheza, nazywając go „padlinożercą”, ponieważ poświęcił więcej czasu na ekshumację gen. Francisco Franco niż na rozwiązanie prawdziwych problemów narodu. Między innymi dlatego lider Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) ma przyczyniać się do rozwoju separatyzmów. 

Na podstawie: www.libertaddigital.com.