Wizyta rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w posiadłości francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, odbywająca się na kilka dni przed szczytem G7, została uznana we Francji za wyciągnięcie ręki do rosyjskiego przywódcy. Macron ma z tego powodu szukać punktów zbieżnych z Putinem, ale dzieli ich pogląd na temat ostatnich protestów w Rosji, wojny w Syrii czy ewentualnego zakończenia konfliktu we wschodniej Ukrainie.

Macron przyjął Putina w Brégançon, czyli średniowiecznej twierdzy nad Morzem Śródziemnym, służącej za letnią rezydencję francuskich prezydentów. Przywódcy Francji i Rosji spotkali się tym samym na kilka dni przed rozpoczęciem kolejnego szczytu państw grupy G7 w miejscowości Biarritz nad Oceanem Atlantyckim, zaś zdaniem francuskich mediów Macron chce rozpocząć dzięki temu nowy rozdział w relacjach z Rosją i wykreować się na polityka mogącego rozwiązywać międzynarodowe konflikty.

Politolodzy i dziennikarze są więc zgodni, że głównym celem francuskiego prezydenta jest wykorzystanie ostatniego osłabienia Londynu i Berlina, aby to właśnie Paryż stał się głównym rozgrywającym na europejskiej scenie politycznej. Macron chce zdobyć dzięki temu uznanie świata i być rozpoznawalnym jako głowa państwa potrafiąca zażegnywać poważne kryzysy na arenie międzynarodowej.

Jak na razie na temat samych rozmów wiadomo niewiele. Putin podczas spotkania z dziennikarzami odniósł się do ostatnich protestów w Moskwie, przypominając jednocześnie, że we Francji odbywały się demonstracje „Żółtych kamizelek”, a efektem interwencji policji w ich trakcie były setki rannych osób. Ponadto rosyjski prezydent nie podziela do końca entuzjazmu swojego francuskiego odpowiednika, który zmianę władzy na Ukrainie uznał za dobry pretekst do zakończenia konfliktu we wschodniej części tego kraju.

Ponadto Macron jest zwolennikiem zaprzestania bombardowań w syryjskiej prowincji Idlib, opowiadając się za pilnym zawieszeniem broni. Tymczasem to właśnie Rosjanie odpowiadają za największe naloty na terytorium wciąż opanowane przez syryjskich dżihadystów.

Na podstawie: france24.com, leparisien.fr, valeursactuelles.com.

Zobacz również: