Według statystyk Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej, w ubiegłym roku spadła liczba imigrantów zarobkowych przybywających do naszego kraju z Ukrainy. Zdaniem agencji zatrudnienia nie oznacza to jednak zmniejszenia liczby pracujących tutaj przybyszy ze Wschodu, ale zmiany struktury zatrudnienia w postaci zmiany modelu ich zatrudniania na długoterminowy. W ubiegłym roku w powiatowych urzędach zgłoszono więc zapotrzebowanie na 1,58 miliona obcokrajowców.

Resort kierowany przez minister Elżbietę Rafalską poinformował dziennik „Rzeczpospolita”, iż w ubiegłym roku powiatowe urzędy pracy w całej Polsce wpisały do swojej ewidencji ponad 1,58 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom zza wschodniej granicy, przy czym 90 proc. z nich dotyczyło Ukraińców. Dodatkowo wystawiono 121,4 tys. zezwoleń na prace sezonowe, stąd do pracowników krótkoterminowych z zagranicy trafiło łącznie trafiło 1,7 mln oświadczeń i wydawanych po raz pierwszy sezonowych zezwoleń.

Tym samym w 2018 roku w porównaniu do roku wcześniejszego, liczba oświadczeń o potrzebie zatrudnienia imigranta spadła o 243 tys., zaś według gazety nie został on zrekompensowany przez zezwolenia wydawane na wykonywanie prac sezonowych.

MPRiPS zaznacza jednak, że nie powinno porównywać się danych z ubiegłego roku do tych z lat wcześniejszych, ponieważ były one „podkręcane” przez niektóre firmy. Rejestrowały one bowiem nawet tysiące oświadczeń, jakimi handlowały później na terytorium Ukrainy. Dyrektor ukraińskiego oddziału agencji zatrudnienia Work Service,  Marian Przeździecki, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” twierdzi więc, iż na podstawie tych dokumentów część Ukraińców wyjeżdżała do pracy na czarno np. w Czechach.

EWL, czyli kolejna firma rekrutująca pracowników zza naszej wschodniej granicy, twierdzi więc, że liczba imigrantów przyjeżdżających do Polski wcale nie spadła, lecz wręcz rośnie, choć nie w takim tempie jak w latach poprzednich. EWL dodaje, iż w ubiegłym roku ściągnęła do naszego kraju o 60 proc. Ukraińców więcej niż rok wcześniej, z kolei Work Service mówi o wzroście o blisko 64 proc. Trend ten potwierdzają dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, według którego liczba obcokrajowców objętych polskim ubezpieczeniem emerytalno-rentowym wzrosła o 30 proc. w porównaniu do 2017 roku, stąd wynosi obecnie prawie 570 tys.

Cytowany przez dziennik Andrzej Kubisiak, ekspert rynku pracy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, zwraca uwagę na zmianę struktury zatrudnienia imigrantów w naszym kraju. Coraz częściej są oni bowiem zatrudniani długoterminowo, a rzadziej na prace dorywcze i sezonowe. Już blisko jedna czwarta firm twierdzi przy tym, że zatrudnia Ukraińców, natomiast 42 proc. w przyszłości zamierza dawać miejsca pracy obcokrajowcom.

Na podstawie: rp.pl.