Amerykański prezydent Donald Trump uważa, że władze Republiki Kosowa powinny osiągnąć długotrwałe porozumienie z Serbią, robiąc w tym kierunku „wszystko co możliwe”. W przeciwnym razie wielka szansa na zakończenie albańsko-serbskiego konfliktu może zostać zaprzepaszczona, gdy tymczasem Stany Zjednoczone miały zainwestować wiele środków, aby Kosowo mogło powstać jako niepodległe i suwerenne państwo.

Trump wysłał w tym celu specjalny list do swojego kosowskiego odpowiednika czyli Hashima Thaçiego. Prezydent USA pisze w nim, że Kosowo ma obecnie historyczną szansę na osiągnięcie porozumienia z Serbią, stąd on sam z wielką radością przyjąłby w Białym Domu głowy państwa obu zwaśnionych państw. Trump dodał jednocześnie, iż Amerykanie „zainwestowali dużo w sukces Kosowa jako niezależnego, suwerennego państwa”, tymczasem szansa na kompleksowy pokój może zostać zaprzepaszczona.

To oczywiście aluzja do napiętych stosunków pomiędzy Prisztiną a Belgradem, które w ostatnim czasie mocno eskalują głównie poprzez zapowiedzi budowy regularnych sił zbrojnych przez Kosowo, a także przez nałożenie przez kosowskie władze wysokich ceł na produkty pochodzące z Serbii oraz Bośni i Hercegowiny.

Władze Kosowa miały wyrazić zadowolenie ze wsparcia ze strony Ameryki, ponieważ bez niej niemożliwe będą dalsze negocjacje akcesyjne samozwańczej republiki z Unią Europejską, NATO oraz Organizacją Narodów Zjednoczonych. Dzisiaj Thaçi poinformował z kolei, że USA wezmą udział w dalszych rozmowach na temat uregulowania stosunków pomiędzy Prisztiną i Belgradem. Warto jednak nadmienić, iż ostatnio amerykański ambasador poparł tworzenie armii przez Kosowo, co zaogniło jego stosunki z Serbią.

Na podstawie: gazetaprawna.pl, rs.n1.info.