Wielkopolska policja aresztowała piątkę Cyganów, która miała terroryzować jedno z osiedli w Lesznie. Mieli oni przede wszystkim wdzierać się do mieszkań w blokach socjalnych, grożąc ich mieszkańcom pobiciem lub śmiercią, a także odmawiać opuszczenia zajętych siłą lokali. Sprawa była o tyle trudna, iż wpierw musiała zakończyć się trwająca ponad zmowa milczenia ofiar przestępczego procederu.
Według informacji mediów, od 2017 roku grupa mieszkańców osiedla Gronowo miała wchodzić do mieszkań swoich sąsiadów, niczym do własnych lokali. Mimo próśb i żądań nie zamierzali oni jednak ich opuszczać, a ponadto grozili lokatorom mieszkań socjalnych pobiciem lub nawet śmiercią. W większości podobnych przypadków „wizyty” przedstawicieli cygańskiej społeczności kończyły się kradzieżami pieniędzy, które pochodziły głównie z pomocy społecznej.
Policja miała rozpracowywać tę sprawę przez wiele tygodni, zaś ujęcie Cyganów było możliwe dzięki złamaniu zmowy milczenia zastraszonych ofiar. Oprawcy mieli bowiem potęgować strach mieszkańców Gronowa poprzez używanie metalowych rurek i noży, a także maskowanie twarzy.
Mężczyźni w wieku od 22 do 39 lat mieli usłyszeć już zarzuty usiłowania rozboju, gróźb karalnych, uszkodzenia ciała, narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, wywierania wpływu na świadka oraz wielokrotne naruszenia miru domowego. Trzech podejrzanych zostało już oddanych pod dozór policji, natomiast wobec dwóch pozostałych Cyganów decyzje dopiero zostaną podjęte.
Na podstawie: gloswielkopolski.pl.