Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz przyznał, że rząd Mateusza Morawieckiego prowadzi pracę nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym, która wychodziłaby naprzeciwko oczekiwaniom Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nie są jeszcze znane szczegółowe plany ulegnięcia naciskom Brukseli, przy czym wiadomo od dawna, iż brukselskim biurokratom nie podoba się przeniesienie dotychczasowych sędziów w stan spoczynku.

O potrzebie dostosowania się do wymagań Komisji Europejskiej jako pierwszy zaczął przebąkiwać Jarosław Gowin, wicepremier i minister szkolnictwa wyższego, który w wywiadzie dla TVN24 stwierdził, iż trzeba „znaleźć jakieś rozwiązanie sporu o sądownictwo”. Były polityk Platformy Obywatelskiej poinformował dodatkowo, że projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym najprawdopodobniej pojawi się do 19 listopada, nad czym pracują obecnie eksperci.

Dzień później o takiej formie „wstawania z kolan” wspomniał także Czaputowicz. Szef polskiej dyplomacji dodał, że „i w rządzie, i w parlamencie refleksja następuje, w jaki sposób pozytywnie odpowiedzieć na oczekiwania Komisji Europejskiej w tej sprawie”. Co prawda nie był on jeszcze w stanie przedstawić szczegółów, ale nie ukrywał, iż rządzący zamierzają wyjść naprzeciwko oczekiwaniom unijnych bonzów.

TSUE jeszcze przed pierwszą turą wyborów samorządowych wydała postanowienie o zawieszeniu obowiązywania części przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym. Tym samym sędziowie, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku, zostali przywróceni do orzekania przez I prezes SN, Małgorzatę Gersdorf.

Na podstawie: tvp.info, gazetaprawna.pl.