Stowarzyszeniu „Nigdy Więcej” nie udało się zorganizować „antyrasistowskiej” akcji, jaka była zaplanowana na weekendową kolejkę najwyższej piłkarskiej klasy rozgrywkowej. Zdaniem zawodowych „antyfaszystów” to efekt działań środowisk kibicowskich, które miały wymusić na Polskim Związku Piłki Nożnej wycofanie się z tego wydarzenia. Sam PZPN podkreślił, że to nie on jest organizatorem rozgrywek Ekstraklasy, z kolei Polski Związek Piłkarzy zapowiedział zakończenie współpracy z lewacką organizacją.

Podczas polskich rozgrywek ligowych miało dojść do skopiowania zachodniej akcji „Pokaż Rasizmowi Czerwoną Kartkę”, stąd piłkarze mieli wyjść na boiska ze specjalnymi flagami, zaś sędziowie i komentatorzy telewizyjni mieli otrzymać specjalne „antyrasistowskie” oznaczenia. Ostatecznie stowarzyszenie „Nigdy Więcej” poinformowało, że do współorganizowanego przez nie wydarzenia nie dojdzie, ponieważ „pod wpływem kiboli” miał się wycofać z niego Polski Związek Piłki Nożnej, nie akceptując tym samym wcześniejszej decyzji Polskiego Związku Piłkarzy.

Zawodowi „antyfaszyści” twierdzą, iż na szerszą skalę do akcji chciały przyłączyć się władze klubów Jagiellonia Białystok oraz Zagłębie Sosnowiec, a informacja o niej pojawiła się na stronie internetowej PZPN-u. Po kilku godzinach „Nigdy Więcej” miało jednak otrzymać telefon od związku zawodowego piłkarzy, którzy poinformowali ich o wycofaniu się z wydarzenia pod wpływem nacisków na PZPN i spółkę Ekstraklasa S.A.

Rzecznik prasowy PZPN-u Jakub Kwiatkowski twierdzi jednak, że sam PZPN nie miał tu zbyt wiele do powiedzenia, ponieważ nie jest organizatorem najważniejszych rozgrywek ligowych, chociaż zgodził się na udział sędziów w akcji. Polski Związek Piłkarzy zapowiedział z kolei wycofanie się z jakichkolwiek form współpracy z „Nigdy Więcej”, bo organizacja Rafała Pankowskiego bez uzgodnienia umieściła informację o wydarzeniu na swoich stronach internetowych, a ponadto wcale nie była jego inicjatorem, jedynie się pod nią podczepiając.

Na podstawie: sportowefakty.pl.