refugees-terrorists-welcomeByły minister spraw wewnętrznych Bułgarii i dwaj byli szefowie wywiadu zagranicznego tego kraju ostrzegają przed dużą ilością dżihadystów, którzy przenikają do Unii Europejskiej wraz z falą imigrantów. Może być wśród nich nawet 20 tysięcy terrorystów.

Cwetlin Jowczew, minister spraw wewnętrznych Bułgarii w latach 2013-2014 oraz Dimo Giaurow i Kirczo Kirow, byli szefowie wywiadu zagranicznego tego kraju, ostrzegli bułgarskie społeczeństwo przed zagrożeniem ze strony radykalnych wyznawców islamu, którzy mogą być potencjalnymi terrorystami. Osoby zajmujące się bezpieczeństwem wewnętrznym twierdzą, że w masie imigrantów przybyłych do Europy podczas ostatniej fali imigracji, może być od 4 do nawet 20 tys. dżihadystów. Podkreślili oni, iż co prawda Bułgaria na razie nie znajduje się w centrum zagrożenia terrorystycznego, to sytuacja ta może niedługo się zmienić.

Poza przybyszami spoza Europy zagrożeniem są również sami mieszkańcy Bułgarii, bowiem kraj ten zamieszkuje ponad pół miliona Turków, którzy są podatni na wpływy tureckiego rządu, radykalizującego od dawna swój przekaz. Ponadto zagraniczni duchowni działają wśród Pomaków, a więc Bułgarów zislamizowanych w XVI i XVII w., cierpiących obecnie na poważny kryzys tożsamości.

Wpływy duchownych spoza Bułgarii są także coraz większe wśród cygańskiej mniejszości. Obecnie w mieście Pazardżik toczy się zresztą proces przeciwko trzem imamom, którzy mieli islamizować mieszkańców romskiej dzielnicy.

Na podstawie: forsal.pl.