Rosnące ceny mieszkań stają się coraz większym problemem w naszym kraju. To jednak w najbliższym czasie na pewno się nie zmieni. Z jednej strony materiały budowlane stały się wyjątkowo drogie, a z drugiej fundusze inwestycyjne wykupują już całe osiedla pod wynajem. Spora część z nich jest zresztą przygotowywana specjalnie dla zagranicznych podmiotów.

Na kwestię drożyzny na rynku mieszkaniowym zwraca uwagę portal Money.pl. Ceny mieszkań mają więc cały czas szybować w górę, co związane jest w dużej mierze z rosnącymi kosztami robocizny oraz drożejącymi materiałami budowlanymi. Drewno jest bowiem masowo eksportowane do Chińskiej Republiki Ludowej, a ponadto spadła podaż na niektóre inne materiały.

To jednak zbyt prosta odpowiedź na pytanie o przyczyny drożejących mieszkań. Dużo poważniejszym problemem jest skupowanie ich przez fundusze inwestycyjne, zwłaszcza te pochodzące z zagranicy. Wspomniany portal zauważa, że w ich rękach znajdują się całe osiedla, a część z nich wykupiona jest już na etapie ich projektowania przez deweloperów.

Firma JLL w swoim raporcie „Rynek mieszkaniowy w Polsce. II kwartał 2021” przewiduje, że to jedynie początek. W kolejnych miesiącach jeszcze więcej mieszkań ma zostać wykupionych pod wynajem przez fundusze inwestycyjne. Ich liczbę szacuje się na około 24 tys., a spora część z nich została wybudowana specjalnie dla zagranicznych podmiotów.

Dotychczas zagraniczne fundusze interesowały się głównie nieruchomościami komercyjnymi, jednak przestały one być opłacalne z powodu pandemii koronawirusa. Z tego powodu zaczęły skupować mieszkania, uznając polski rynek za dobre miejsce do ulokowania swoich pieniędzy.

Na podstawie: money.pl.