Zapowiedziane przez rząd wydatki na cele socjalne pomogą najprawdopodobniej w przezwyciężeniu kryzysu, w jakim znalazł się europejski przemysł. Koniunktura w jego sektorze przetwórczym jest bowiem najniższa od dekady, ale pobudzenie popytu poprzez transfery pieniężne do gorzej zarabiających spowodują przedłużenie konsumpcyjnego boomu o przynajmniej dwa lata.

Słabe wyniki europejskiego przemysłu powiązane są ściśle z sytuacją w Niemczech, gdzie produkcja przetwórcza jest również najniższa od dekady. Zdaniem dziennika „Rzeczpospolita” szybki powrót do korzystnych statystyk nie nastąpi prędko, o czym świadczą wyniki czynnika PMI, a więc wskaźnika bazującego na ankietach przeprowadzonych wśród menadżerów. Z uzyskanych od nich informacji wynika, że aktywność w tym sektorze stale maleje.

Według gazety Polska nie powinna jednak odczuć skutków spowolnienia w europejskim przemyśle, podobnie jak w miarę miękko przeszła ona przez kryzys finansowy z 2008 roku. Pomogą w tym zwłaszcza zapowiedziane przed prawie dwoma tygodniami transfery socjalne, dzięki którym nastąpi stymulacja rynku i podwyższenie wzrostu gospodarczego od 0,3 do nawet 0,6 proc. tegorocznego PKB. Ekonomiści ING Banku Polskiego twierdzą, że dzięki temu boom konsumpcyjny przedłuży się przynajmniej o dwa lata.

Już teraz wyniki sprzedażowe są bardzo dobre, dlatego w styczniu tego roku w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku sprzedaż detaliczna wzrosła o blisko 6,6 proc. W samym grudniu wzrost wyniósł jedynie 4,7 proc., stąd wyniki z początku bieżącego roku analitycy przyjęli z dużym entuzjazmem.

Na podstawie: money.pl.