Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej pracuje wciąż nad kolejnymi ułatwieniami dla uchodźców z Ukrainy. Mają oni być więc traktowani priorytetowo przez polskie urzędy pracy. Minister Marlena Maląg zaapelowała więc, aby urzędnicy w pierwszej kolejności i możliwie jak najszybciej załatwiali wszelkie sprawy związane z zatrudnieniem cudzoziemców.

Na stronie internetowej resortu rodziny i polityki społecznej pojawiła się obszerna informacja o konsultacjach jego szefowej z dyrektorami Wojewódzkich i Powiatowych Urzędów Pracy. Przedstawiciele administracji usłyszeli od Maląg, że najważniejsze jest obecnie „właściwe przygotowanie się do udzielenia wsparcia humanitarnego dla obywateli Ukrainy”.

Jednym z elementów pomocy dla uchodźców ma być „maksymalne ułatwienie im możliwości podejmowania pracy”. W tym celu urzędnicy otrzymali polecenie „aby wszelkie kwestie administracyjne związane z legalizacją zatrudnienia obywateli Ukrainy załatwiane w urzędach pracy rozpatrywać priorytetowo, poza kolejnością i bez zbędnej zwłoki”.

W komunikacie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej możemy przeczytać, że „pracownicy urzędów pracy wyrazili swoją pełną gotowość do udzielania wsparcia obywatelom Ukrainy (…) w tym celu podjęte zostały już stosowne przygotowania w zakresie organizacji pracy urzędów oraz informowania społeczności lokalnej i pracodawców o potrzebie włączenia się w działania pomocowe”.

O dofinansowanie projektów skierowanych do cudzoziemców mogą ubiegać się samorządy, organizacje pozarządowe i instytucję rynku pracy. Na ich realizację Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej przeznaczy do 40 mln zł – kończą autorzy informacji.

Maląg już w ubiegłym tygodniu zapowiadała szeroko zakrojoną pomoc dla Ukraińców, o ile ich kraj będzie celem rosyjskiej inwazji. Nie wykluczała wówczas przyznania Ukraińcom pieniędzy z programu 500 plus, a przede wszystkim zwracała uwagę na „brak rąk do pracy” i możliwość skorzystania z zasobów ukraińskiej siły roboczej.

Na podstawie: gov.pl/web/rodzina.

Zobacz również: