Ukraina protest 24.12.2010 w Kijowie odbyła się pikieta ambasady Federacji Rosyjskiej, zorganizowana przez miejscowe niezależne środowiska nacjonalistyczne. W związku z ostatnimi zajściami w Rosji postulowano m.in. nadanie niezależności republikom północnego Kaukazu w zamian za deportację wszystkich tamtejszych obywateli przebywających nielegalnie w Rosji, do republik ojczystych. Po publicznym wygłoszeniu, te oraz podobne postulaty przekazano pracownikom ambasady. Na pikiecie pojawiły się liczne transparenty, w tym „Federacja Rosyjska więzieniem narodów” oraz „Mieszkańcy Kaukazu, jesteście potrzebni w domu” i inne tematyczne. Skandowano m.in. „Rosja dla Rosjan, Kaukaz dla Kaukasców”. Złożono również kwiaty ku pamięci Egora Sviridova, zamordowanego przez kaukaskich bandytów.

Wymowa pikiety wpisuje się w coraz popularniejszy trend wśród ruskich* nacjonalistów, całkowicie deprecjonujący postimperialny byt zwany Federacją Rosyjską, w której zmuszeni do życia obok siebie są ludzie z dziesiątek różnych grup etnicznych, nie czujący ze sobą żadnego związku kulturowego i nie mający żadnej wspólnej tradycji. Skupienie się na pielęgnacji tradycji historycznej Rusi oraz uwolnienie się od ciężaru obcych kulturowo wpływów z Azji za cenę oddania tamtejszym ludom niezależności oraz prawa do samostanowienia to jeden z istotniejszych punktów nowoczesnego (wszech)ruskiego nacjonalizmu, o którym w polskich mediach nie wspomina się bodaj ani słowem.

* czyli odwołujących się do tradycji Rusi, a nie Rosji – obecny podział narodowościowy na Rosjan, Ukrainców i Białorusinów jest tutaj trzeciorzędny