whyduckdonald

Od soboty media i przeciętni zjadacze chleba żyją nominacją Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Wydarzenie ma oczywiście dowartościować nadwiślański naród, odczuwający kompleks niższości względem Zachodu. Tymczasem stanowisko Tuska ma głównie charakter reprezentacyjny i nie wpłynie na samą pozycję Polski w Unii Europejskiej.

Kompetencje przewodniczącego Rady Europejskiej można odnaleźć w prawdziwym oceanie unijnych przepisów, przygotowywanych przez brukselskich urzędników, do których już niedługo dołączy „nasz” premier. Kompetencje RE są określone w artykule 15 Traktatu o Unii (...) Czytaj dalej...