
Były premier krytykuje Mélenchona za brak poparcia dla Macrona

Trzeci w pierwszej turze francuskich wyborów prezydenckich Jean-Luc Mélenchon wezwał swoich zwolenników, aby nie głosowali w drugiej turze na Marine Le Pen. Deklaracja lidera skrajnej lewicy nie spodobała się jednak byłemu premierowi Edouardowi Philippe, oczekującemu pełnego poparcia szefa „Francji Nieujarzmionej” dla prezydenta Emmanuela Macrona.
Philippe od maja 2017 do lipca 2020 roku był szefem francuskiego rządu z ramienia prezydenckiej partii „Republika Naprzód!” (L’REM). Obecnie jest natomiast merem miasta Le Havre oraz deputowanym do Zgromadzenia Narodowego. Wciąż uważany jest także za (...) Czytaj dalej...

Zwolennicy Mélenchona atakują francuskich komunistów

Kandydat skrajnej lewicy Jean-Luc Mélenchon okazał się być czarnym koniem pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. Zabrakło mu więc niewiele, aby prześcignąć szefową narodowców Marine Le Pen i znaleźć się w drugiej turze. Z tego powodu jego zwolennicy atakują obecnie biura Francuskiej Partii Komunistycznej, bo je j kandydat miał odebrać Mélenchonowi szansę na osiągnięcie sukcesu.
W trakcie niedzielnego liczenia głosów wydawało się nawet, że ostatecznie lider skrajnie lewicowej „Francji Nieujarzmionej” rzeczywiście znajdzie się w drugiej turze zamiast szefowej Zjednoczenia Narodowego. (...) Czytaj dalej...

Lewica zaczyna społeczny bunt przeciwko reformom Macrona

Sobotnia manifestacja w Paryżu, zorganizowana przez skrajną lewicę skupioną wokół Jean-Luca Mélenchona, ma być początkiem społecznego buntu przeciwko reformom ekonomicznym wprowadzanym przez francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona. Protestujący sprzeciwiają się przede wszystkim niekorzystnym dla pracowników zmianom w kodeksie pracy, zaś sam Macron twierdzi, iż polityki nie załatwia się na ulicy, ponieważ nowelizuje on prawo zgodnie z wolą swoich wyborców.
Organizatorzy demonstracji w Paryżu twierdzą, że wczoraj na ulice tego miasta wyszło blisko 150 tysięcy przeciwników reform Macrona, natomiast policyjne szacunki mówią o (...) Czytaj dalej...