Ugrupowania reprezentowane w parlamencie Szwecji sprzeciwiają się ewentualnej organizacji  referendum w sprawie przystąpienia tego kraju do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Uważają oni głosowanie za zbyt czasochłonne, a także obawiają się działań dezinformacyjnych podczas poprzedzającej je kampanii.

Przedstawiciele największych szwedzkich partii byli pytani o kwestię referendum przez liberalny dziennik „Dagens Nyheter”. Wszyscy rozmówcy gazety byli zgodni, że nie należy przeprowadzać w tej kwestii ogólnonarodowego głosowania. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiadają się także nacjonalistyczni Szwedzcy Demokraci., którzy wcześniej je popierali.

Opozycyjna centroprawicowa Umiarkowana Partia Koalicyjna uważa, że sama organizacja referendum zajęłaby zbyt dużo czasu. Tymczasem Szwecja chce przystąpić do NATO jak najszybciej, czyli najprawdopodobniej razem z Finlandią. Fiński rząd zapowiedział już zresztą złożenie odpowiedniego wniosku podczas czerwcowego szczytu Sojuszu w stolicy Hiszpanii.

Skrajnie lewicowe ugrupowanie Lewica także nie popiera oddania głosu społeczeństwu. Uważa ono, że przedreferendalna kampania wiązałaby się z ryzykiem pojawienia się kampanii dezinformacyjnej. Podobne stanowisko w tej sprawie zajęła Partia Zielonych.

Na podstawie: friatider.se, dn.se.

Zobacz również: