Referendum w Szwajcarii przyniosło zwycięstwo ruchów LGBTQWERTY. Większość Szwajcarów opowiedziała się w głosowaniu za legalizacją „małżeństw” homoseksualnych, a także za możliwością adopcji przez nie dzieci. Wyniki rozczarowały zwłaszcza Szwajcarką Partię Ludową, uznając je za groźne dla dobra dzieci oraz wątpliwe pod względem etycznym w sprawie dawców nasienia dla lesbijek.

Związki cywilne par jednopłciowych są legalne w Szwajcarii od czternastu lat. Teraz inicjatywa referendalna „Małżeństwa dla wszystkich” domagała się legalizacji „małżeństw” homoseksualnych, adopcji przez nie dzieci oraz umożliwienia lesbijkom korzystania z banków nasienia, co było dotąd dozwolone tylko w przypadku par heteroseksualnych.

Za liberalizacją dotychczasowych przepisów opowiedziało się dokładnie 65,88 proc. Szwajcarów. Radości z wyników referendum nie ukrywają organizacje „praw człowieka” na czele z Amnesty International. Twierdzą one bowiem, że jest to „kamień milowy dla równości”, dający także możliwość łatwiejszego uzyskania szwajcarskiego obywatelstwa przez zagranicznych homoseksualistów.

Rozczarowani rezultatami głosowania są natomiast politycy niektórych partii prawicowych. Narodowo-konserwatywna Szwajcaria Partia Ludowa (SVP) twierdzi, że ich wyniki są szkodliwe dla dobra dzieci oraz ich ojców. Ewangelicka Partia Ludowa (EVP) zwraca z kolei uwagę na wątpliwości etyczne dotyczące możliwości korzystania z banków nasienia przez lesbijki. W tej sprawie miano zresztą dokonywać manipulacji prawnych.

Szwajcaria dokonała dekryminalizacji homoseksualizmu podczas II wojny światowej. Wspomniane związki cywilne zostały natomiast zalegalizowane w 2007 roku, a z tej możliwości korzysta rocznie około 700 zboczeńców.

Na podstawie: reuters.com, evppev.ch, france24.com.