Syryjska Armia Arabska ogłosiła całkowite zwycięstwo w walkach o miasto Dajr az-Zaur, co oznacza, że jest ono już w pełni wolne od terrorystów z Państwa Islamskiego. Obecnie ekstremiści kontrolują więc jedynie jedno duże syryjskie miasto, a więc Abu Kamal, które jest zresztą obecnie obiektem ataków ze strony sił syryjskich nacierających od strony Iraku. Jednocześnie libańska gazeta informuje, że niedawno do Damaszku przybył wysoko postawiony amerykański dyplomata, co ma być elementem zmiany polityki Stanów Zjednoczonych wobec Syrii.

Dowództwo Syryjskiej Armii Arabskiej oficjalnie poinformowało o oczyszczeniu miejscowości Dajr az-Zaur z terrorystów z Państwa Islamskiego, którzy mieli ponieść ciężkie straty, zaś wśród nich większość mieli stanowić bojownicy obcego pochodzenia. Syryjskie wojsko po zaprowadzeniu porządku w mieście zaczęło natomiast akcję oczyszczania go z min przeciwpiechotnych oraz innych materiałów wybuchowych pozostawionych w samochodach, budynkach oraz na dużych placach w najczęściej uczęszczanych miejscach w tej miejscowości.

Sił podporządkowane rządowi w Damaszku podkreślają przy tym, że Dajr az-Zaur ma znaczenie strategiczne, ponieważ poprzez położenie nad rzeką Eufrat jest miejscem łączącym ze sobą północną oraz wschodnią i centralną część Syryjskiej Republiki Arabskiej. Całkowite wyzwolenie miasta, którego część pozostawała w rękach Państwa Islamskiego od 2014 roku, a pozostała reszta była otoczona przez ekstremistów, ma być dla syryjskiego wojska wielkim zwycięstwem strategicznym. Dajr az-Zaur nie tylko jest ważnym elementem całego szlaku komunikacyjnego, ale w jego okolicach znajdują się duże złoża ropy naftowej oraz gazu ziemnego.

Po wyzwoleniu ar-Rakki, Dajr az-Zaur pozostawało ostatnim strategicznym miastem znajdującym się w rękach terrorystów. Obecnie jeśli chodzi o większe miasta kontroluje ono jedynie Abu Kamal przy granicy z Irakiem, ale obecnie syryjskie wojsko prowadzi w tym miejscu ofensywę przeciwko siłom Państwa Islamskiego, atakując je właśnie od strony irackiego terytorium. Ponadto ekstremiści kontrolują jeszcze niewielki teren na południe od Damaszku, a także jedno większe miasto w Iraku. Najprawdopodobniej samozwańczy kalifat zostanie zniszczony przed końcem roku.

Tymczasem libańska gazeta „Al-Akhbar”, sympatyzująca z Hezbollahem i jego sojusznikami, poinformowała, że niedawno w Damaszku przebywał wysoko postawiony amerykański urzędnik zajmujący się sprawami bezpieczeństwa. Miał on przybyć do Bejrutu drogą lotniczą, a następnie drogą lądową udać się do syryjskiej stolicy, gdzie rozmawiał z syryjskimi dyplomatami. Strona syryjska utrzymała spotkanie w tajemnicy, ponieważ wpierw oczekuje rzeczywistej zmiany polityki Stanów Zjednoczonych wobec Syryjskiej Republiki Arabskiej.

Na podstawie: albaath.news.sy, sana.sy/en, presstv.ir.