Na terytorium Egiptu doszło do historycznego spotkania pomiędzy przywódcami Egiptu, Izraela i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rozmawiali oni głównie na temat trwającej wojny Ukrainy z Rosją, która ma wpływ także na sytuację na Bliskim Wschodzie. Izraelsko-arabskie spotkanie było kolejnym etapem budowy wzajemnych relacji po normalizacji wzajemnych stosunków.

Do znanego egipskiego kurortu Szarm el-Szejk oprócz egipskiego prezydenta Abd al-Fattaha as-Sisiego przybyli izraelski premier Naftali Bennett oraz książę koronny Abu Zabi i zastępca dowódcy armii Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Mohammed bin Zayed al-Nahyan. Trójstronny szczyt został zgodnie opisany w mediach jako „bezprecedensowy”.

Głównym tematem rozmów przywódców trzech państw była sytuacja na świecie, która zmienia się z powodu wojny na Ukrainie. Z punktu widzenia regionu Bliskiego Wschodu najważniejsze są kwestie zwiążane z bezpieczeństwem żywnościowym, stabilnością gospodarki i energetyką.

Poza tym as-Sisi, Bennett i al-Nahyan mieli omówić bliżej nieokreślone kwestie międzynarodowe i regionalne. Media spekulują, że wśród nich znalazł się negocjowany właśnie w Wiedniu powrót do porozumienia nuklearnego, zawartego w 2015 roku przez Iran oraz światowe mocarstwa.

Politycy spotykali się ze sobą już wcześniej, ale nie w jednym czasie. Bennett i as-Sisi rozmawiali ze sobą we wrześniu ubiegłego roku, natomiast w grudniu szef izraelskiego rządu przebywał z historyczną wizytą w Emiratach. Współpraca związana jest z dokonaną w 2020 roku normalizacją stosunków części państw arabskich z Izraelem.

Na podstawie: timesofisrael.com, egipttoday.com.