cyganie-slubBurmistrz jednego z największych miast Rumunii, Timisoary, podjął walkę z głośnymi cygańskimi ślubami odbywającymi się w centrum miejscowości. Policja na polecenie Nicolae Robu, surowo karze wszelkie zakłócenia porządku.

Lato to czas ślubów i wesel, także tych organizowanych przez społeczność cygańską. Są one szczególnie uciążliwe, ponieważ towarzyszy im głośna muzyka, a także blokowanie głównych dróg. Burmistrz Timișoary w wydanym oświadczeniu stwierdził, że zakończy ten proceder. Na jego polecenie żandarmeria karze mandatami wszelkie przejawy zakłócania porządku. Zdaniem Nicolae Robu żadna grupa etniczna nie powinna być uprzywilejowana, dlatego Cyganie powinni podlegać rumuńskiemu prawu.

Działacz Partii Narodowo-Liberalnej, uważa jednak, że mandaty przewidziane w przepisach są zbyt niskie. Cyganie płacą je, po czym kontynuują zakłócanie porządku.

Robu w końcu czerwca został ukarany grzywną za „ksenofobiczne” komentarze na portalach społecznościowych. W jednym z nich wezwał Cyganów do płacenia podatków.

na podstawie: frontpress.ro