Tematyka żydowska powróciła na przysłowiowe pierwsze strony gazet w związku z amerykańską ustawą 447, czyli próbą wyłudzenia odszkodowań za rzekomo utracone przez Żydów mienie. Między innymi z tego powodu Żydzi zagościli również na okładce ostatniego numeru „Polityki Narodowej”, przy czym wbrew tytułowi redaktorom pisma nie udało się specjalnie przedstawić nowego spojrzenia na tę kwestię. Nie oznacza to jednak, że w najnowszym wydaniu nie znajdziemy wartościowych tekstów.

Nie da się ukryć, że szeroko pojęta współczesna myśl narodowa bazuje głównie na pismach politycznych opublikowanych przed wybuchem II wojny światowej, gdy polska rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej niż obecnie. Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów jest pod tym względem właśnie kwestia żydowska – przedwojenni narodowcy odnosili się bowiem do niej w realiach funkcjonowania blisko 3,5 mln społeczności żydowskiej, która posiadała własne organizacje polityczne i nieszczególnie chciała asymilować się z resztą społeczeństwa. Dodatkowo 1948 r. powstało państwo Izrael, co tylko pogłębia konieczność dokonania aktualizacji polskiej idei nacjonalistycznej.

Po lekturze najnowszego numeru „Polityki Narodowej” ma się jednak pod tym względem spory niedosyt, ponieważ próżno szukać w nim rzeczywiście „nowego spojrzenia” na kwestię żydowską. Współczesności poświęcone są zresztą zaledwie trzy artykuły oraz wywiad dotyczący lobby izraelskiego w Stanach Zjednoczonych, natomiast pozostałe teksty znajdujące się w temacie numeru odnoszą się do historycznych zagadnień relacji polsko-żydowskich, myśli endecji i Juliusa Evoli czy żydowskich organizacji politycznych z czasów II Rzeczpospolitej.

Wydaje się więc, że dużo ciekawsze teksty można znaleźć w pozostałych działach składających się na najnowszy numer pisma. Na szczególną uwagę zasługują między innymi „Wstęp do Brzozowskiego”, „Jair Bolsonaro na tle tradycji politycznych Brazylii” oraz „Reportaż z podróży po RPA i rozmowy z Januszem Walusiem”, a także szereg artykułów historycznych poświęconych rozłamom w Obozie Narodowo-Radykalnym, Czetnikom i generałowi „Draży” Mihailoviciu, konserwatywnemu rewolucjoniście Arthurowi Moller van den Bruckowi czy dorobkowi przedwojennego magazynu kulturalnego „Prosto z Mostu”.

M.