Są już nowe wytyczne dla prokuratorów wobec domniemanej „mowy nienawiści”, publikowanej przez użytkowników internetu. Wytyczne te podpisane zostały przez prokuratora generalnego, Andrzeja Seremeta. Zaostrzenie stanowiska organów ścigania w tej kwestii ma być odpowiedzią na wystosowany w ubiegłym roku apel Tygodnika Powszechnego i ministra Radosława Sikorskiego, który za publiczne pieniądze oddaje się pasji śledzenia rzekomych wpisów antysemickich.Nowe wytyczne mają być ogłoszone na portalu Prokuratury Generalnej. Najogólniej rzecz biorąc, ich intencją jest pomoc dla osób, które rzekomo mogą czuć się pomówione ze względu na rasę, narodowość, wyznanie religijne. Na ten moment nieznane są jednak te kryteria i granica, gdzie zaczyna się domniemana mowa nienawiści a kończy zwykła krytyka pod adresem osoby publicznej. Pod znakiem zapytania stoi także na ile umożliwią one elastyczną interpretacje tych przepisów przez organy represji.

Prokurator generalny zarządzający instytucją, która ze względu na natłok pracy i szczególną drobiazgowość wykazywaną wobec osób, których przewinieniem jest brak ubezwłasnowolnienia wobec systemu jest niewydolna, szczyci się nowym projektem. Andrzej Seremet zadeklarował, że wyeliminowano już przypadki, w których śledztwa umorzono z powodu niskiej szkodliwości. Powołał się przy tym na dane, że w pierwszej połowie tego roku nie było ani jednego takiego przypadku, prowadzone są 262 śledztwa a 4 spośród nich zakończyły się aktami oskarżenia.