Od wczoraj Sejm zajmuje się trzema projektami obywatelskimi, które zostały zgłoszone przez środowiska prawicowe. Chodzi o „STOP 447” przeciwko żydowskim roszczeniom, wprowadzenie zakazu aborcji oraz ochrona dzieci przed indoktrynowaniem ich przez środowiska homoseksualne. Wszystkie projekty zostały skierowane do dalszych prac w sejmowych komisjach, co będzie oznaczało ich dalsze blokowanie.

Obywatelski projekt przeciwko roszczeniom żydowskim wspieranym przez ustawę 447 przyjętą przez Stany Zjednoczone, czyli tak zwane „STOP 447”, zostało dzisiaj poddane pod dwukrotne głosowanie. Pierwsze z nich dotyczyło skierowania projektu do drugiego czytania bez odsyłania go do dalszych prac nad w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Sejm opowiedział się przeciwko takiemu rozwiązaniu, dlatego utknie on oczywiście w parlamencie.

Podobnie będzie z dwoma innymi projektami, wzbudzającymi kontrowersje nie tylko wśród środowisk lewicowo-liberalnych. Do dalszych prac w sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach skierowano inicjatywę „Stop Pedofilii”, wymierzoną w aktywistów homoseksualnych chcących indoktrynować młodych Polaków pod hasłami „edukacji seksualnej”. Do tak zwanej sejmowej zamrażarki trafi też projekt „Stop Aborcji” firmowany przez organizacje obrońców życia.

We wszystkich tych przypadkach za skierowaniem projektów do dalszych prac decydowały głosy posłów Prawa i Sprawiedliwości. W przypadku „Stop Aborcji” 52 posłów PiS-u chciało procedowania ustawy bez ponownego rozpatrywania jej przez odpowiednią komisję, jednak odmiennego zdania było ich 177 partyjnych kolegów. Projekt przeciwko roszczeniom środowisk żydowskich już wczoraj był krytykowany przez posła PiS Arkadiusza Mularczyka, dlatego dzisiaj zaledwie 4 z 223 głosujących parlamentarzystów tego klubu poselskiego chciało zajęcia się nim przez Sejm z pominięciem komisji.

Zwłaszcza politycy Konfederacji krytykują postawę obozu rządzącego. Zdają sobie oni doskonale sprawę z prawdziwych intencji partii rządzącej. PiS poprzez skierowanie wszystkich trzech projektów do dalszych prac w komisjach pozbywają się „gorącego kartofla”, który mógłby spowodować jeszcze większy atak na rządzących ze strony lewicowo-liberalnych mediów. Warto zresztą podkreślić, że wszystkie trzy „kontrowersyjne” inicjatywy ustawodawcze zostały „zamrożone” już w poprzedniej kadencji parlamentu.

Na podstawie: sejm.gov.pl, rmf24.pl, twitter.com.