Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej skierowało do parlamentu projekt ustawy mający na celu wprowadzenie ułatwień dotyczących zakładania spółdzielni socjalnych. Według nowych propozycji zmniejszona będzie liczba osób potrzebnych do zarejestrowania takiej działalności, ale przede wszystkim zwiększone zostaną środki pieniężne podjęcie aktywności ekonomicznej głównie przez osoby zagrożone wykluczeniem społecznym.

Przedstawiciele resortu rodziny, pracy i polityki społecznej zauważają, że w ostatnich latach znacząco zwiększyła się liczba osób pracujących w sektorze spółdzielni socjalnych i decydujących się w ogóle na rozpoczęcie tego typu działalności. Jeszcze w 2009 roku działało bowiem 187 podobnych podmiotów, natomiast obecnie jest ich zarejestrowanych blisko 1,6 tys. Tymczasem założenie spółdzielni łączącej w sobie cechy przedsiębiorstwa oraz organizacji pozarządowej nie należy do łatwych zadań.

Z tego powodu rząd Beaty Szydło ma zamiar uprościć choćby samą procedurę założenia spółdzielni socjalnej. Obecnie jest to możliwe tylko wtedy, gdy znajdzie się pięciu założycieli – według projektu nowej ustawy na początku wystarczy znaleźć trzech chętnych, zaś skład członkowski musi być uzupełniony w ciągu 12 miesięcy. Ponadto zmiany wprowadzają obowiązek posiadania wśród członków spółdzielni co najmniej dwóch osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.

Najważniejszą zmianą ma być jednak zwiększenie nakładów finansowych na podobne projekty. Osoby bezrobotne przez 30. rokiem życia i te po 50 będą mogły bowiem starać się o wsparcie z Funduszu Pracy, a ponadto stworzenie miejsca pracy dla bezrobotnego będzie mogło zostać dofinansowane sześciokrotnością przeciętnego wynagrodzenia. Pieniądze będą też dostępne dla spółdzielni socjalnych tworzonych przez osoby niepełnosprawne.

Co ciekawe, spółdzielnie socjalne okazują się być jedną z niewielu kwestii łączących wszystkie partie parlamentarne, bowiem z medialnych doniesień wynika, że projekt resortu kierowanego przez Elżbietę Rafalską zyskał pozytywną opinię szerokiego spektrum sceny politycznej.

Na podstawie: money.pl.