Niemiecki  minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer poinformował, że podjął decyzję dotyczącą delegalizacji gangu Osmanen Germania. Grupa oficjalnie zarejestrowana jako stowarzyszenie jest oskarżana o przestępstwa pokroju wymuszeń, handlu narkotykami czy też sutenerstwa, a ponadto znana jest z promowania idei tureckiego nacjonalizmu i tym samym sprzyjania polityce tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana.

Delegalizacja grupy ma związek z faktem, iż Niemcy nie akceptują żadnej formy przestępczości zorganizowanej, a tymczasem organizacja skupiająca mieszkających w Niemczech Turków ma na koncie wiele przestępstw. Jej członkom zarzuca się między innymi usiłowanie zabójstwa, wymuszenia, handel narkotykami, zmuszanie do prostytucji i stręczycielstwo, a także pozbawienie wolności w postaci porwań dla okupu. Obecnie przed niemieckim sądem toczy się proces ośmiu członków Osmanen Germania.

Grupa jest ponadto uważana za powiązaną z tureckimi służbami specjalnymi, ponieważ sympatyzuje ona z ideami tureckiego nacjonalizmu i tamtejszym prezydentem. Szwedzkie radio publiczne w czerwcu ujawniło zresztą, iż organizacja licząca blisko 300 członków miała zostać wykorzystana do zamachów na przeciwników tureckiego rządu, którzy przebywają obecnie na terytorium Danii. Sam gang w ostatnich latach stał się najszybciej rozwijającą strukturą tego typu, a jego cechą charakterystyczną było używanie samochodów zamiast motocykli.

Na podstawie: welt.de, sueddeutsche.de.