Kasia Babis zaczynała medialną karierę jako rysowniczka, natomiast od ponad roku prowadzi swój własny podcast. W wielu nagranych odcinkach krytykuje współczesny system kapitalistyczny, co jednak nie przeszkodziło jej w zareklamowaniu korporacji Zalando. Niemiecki gigant jest tymczasem od dawna oskarżany między innymi o łamanie praw pracowniczych.

Lewicowa „influencerka”, podobnie jak wielu innych działaczy z tej strony sceny politycznej, założyła konto na portalu Patronite.pl. Za jego pośrednictwem można wspierać jej działalność, polegającą głównie na nagrywaniu filmów na YouTube oraz przygotowywaniu feministycznych i antykapitalistycznych grafik. Z profilu Babis wynika, że otrzymuje ona od swoich patronów prawie 4,3 tys. zł miesięcznie.

Najwyraźniej to zbyt małe dochody dla grafika i rysownika. Babis postanowiła bowiem zareklamować Zalando, a więc niemiecki koncern prowadzący sklep internetowy. Na swoim profilu na Instagramie lewicowa aktywistka wraz ze swoją matką paradują więc w dostarczonych przez firmę ubraniach. Dodatkowo zachęcają innych użytkowników, aby wzięli udział w akcji promocyjnej Zalando.

Koncern można uznać za niemiecki odpowiednik amerykańskiego Amazona. Zalando jest jednak sklepem nastawionym głównie na sprzedaż szeroko pojętych produktów przemysłu odzieżowego. Ten fakt wzbudził sporo kontrowersji, bo w jednym z podcastów Babis deklarowała kupowanie ubrań „z drugiej ręki”. Krytykowała bowiem rynek odzieżowy za „straszną patologię i marnowanie zasobów”.

To zresztą niejedyny „grzech” wypominany Babis przez wielu lewicowych internautów. Przypominają oni, że Zalando już w kwietniu 2014 roku było oskarżane przez niemieckie media o łamanie praw pracowniczych w swoich centrach usługowych. Koncern miał nie tylko oczekiwać od zatrudnionych pracy ponad siły, lecz także szpiegował pracowników i oferował 500 euro za donosicielstwo.

Być może kwestie pracownicze nie były jednak najważniejsze dla twórczyni antykapitalistycznych podcastów. Zalando w ubiegłym roku zaczęło bowiem kampanię na rzecz społeczności LGBTQWERTY. Projekt powstał zaś przy współpracy z działającymi na terytorium naszego kraju organizacjami pokroju „Kampanii Przeciwko Homofobii”.

Na podstawie: instagram.com/kasiababiscomics, money.pl, rp.pl.