Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda przyznał, że rząd zastanawia się nad rozwiązaniami mającymi doprowadzić do mniejszego zużycia energii. Jednym z rozpatrywanych rozwiązań jest więc wprowadzenie jeszcze wyższych rachunków za przekroczenie limitu zużycia prądu, co według polityka Prawa i Sprawiedliwości byłoby „zachętą” do oszczędzania.

Według Budy władze nie może mówić Polakom, w jaki sposób mają się zachowywać. Z drugiej strony każdy powinien zastanowić się nad sposobami oszczędzania energii elektrycznej. Obecnie rząd Mateusza Morawieckiego ma więc rozpatrywać kilka rozwiązań, ale jeszcze nie podjął żadnej wiążącej decyzji.

Szef resortu rozwoju i technologii nie ukrywa jednak, że niemal pewne jest wprowadzenie wyższych rachunków za prąd. Gospodarstwo domowe płaciłoby je po przekroczeniu wyliczonego przez rządzących pułapu zużycia. Odbiorcy oszczędzający energię mogliby z kolei liczyć na bardziej preferencyjne stawki.

Buda w rozmowie z radiem RMF FM wykluczył natomiast wprowadzenie kar za zbyt duże zużycie prądu. W jego opinii konieczność zapłaty wyższych rachunków po przekroczeniu określonego limitu byłoby bowiem „zachętą” do oszczędzania.

Rząd przewiduje natomiast nowe formy wsparcia dla najbardziej energochłonnych przedsiębiorstw. Łącznie na pomoc dla nich przekazanych ma zostać blisko 5 mld zł, ale jedna firma w razie strat nie będzie mogła uzyskać więcej niż 25 mln euro.

Na podstawie: rmf24.pl.