Agencja Reuters powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie poinformowała, że Korea Północna jest w stanie samodzielnie produkować silniki rakietowe, dlatego nie jest już uzależniona od ich importu. W związku z ostatnimi napięciami pomiędzy Koreą Północną i Stanami Zjednoczonymi specjaliści podkreślają, iż Pjongjang jest militarnym gigantem dysponującym realną siłą uderzeniową dzięki broni jądrowej i chemicznej.

Przedstawiciel amerykańskiej agencji wywiadowczej miał powiedzieć dziennikarzom Reutersa, iż z dostępnych danych wynika, że Korea Północna jest w stanie samodzielnie produkować silniki rakietowe, dlatego nie jest już uzależniona od ich importu. Najprawdopodobniej nad ich budową na co dzień pracują zagraniczni naukowcy, lub też Koreańczycy wykształceni na terytorium Federacji Rosyjskiej. Tym samym zdementowano sensacje „New York Timesa”, który napisał, że Pjongjang kupuje silniki rakietowe na czarnym rynku.

Miały one być dostępne dzięki ich nielegalnej sprzedaży z fabryki wojskowej znajdującej się na Ukrainie. Gazeta powołując się na analizę brytyjskiego Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych twierdziła, iż zakłady rakietowe Piwdenmasz w mieście Dniepr miały sprzedawać swoje technologie Chińskiej Republice Ludowej, ale przedstawiciele fabryki zdementowali te pogłoski. Doniesienia skrytykowali również eksperci, którzy także stwierdzili, iż silniki rakietowe widoczne na jednym ze zdjęć z Korei Północnej zostały wybudowane w tym kraju.

Napięcia pomiędzy Koreą Północną i Stanami Zjednoczonymi powodują wzmożone zainteresowanie tą częścią Półwyspu Koreańskiego. Ekspert ds. Azji, prof. Waldemar Dziak w niedawnym wywiadzie dla portalu Forsal.pl podkreślił, iż Pjongjang może zdziałać niewiele w dyplomacji, lecz dysponuje realną siłą militarną. Pod bronią znajduje się bowiem 1,2 mln północnokoreańskich żołnierzy, do czego dochodzi blisko 5 mln żołnierzy w lokalnej milicji oraz organizacjach paramilitarnych.

Na stanie Koreańskiej Armii Ludowej znajdują się również broń atomowa i chemiczna, a także rakiety średniego i dalekiego zasięgu, które dodatkowo mogą zostać wystrzelone zarówno z lądu, jak i łodzi podwodnych, a także z miejsc niezidentyfikowanych jak dotąd przez głównych przeciwników północnokoreańskich władz w postaci Korei Południowej, Japonii oraz oczywiście Stanów Zjednoczonych. Tylko w tym roku Pjongjangowi udało się z powodzeniem przeprowadzić dwie próby rakiet dalekiego zasięgu.

Na podstawie: reuters.com, forsal.pl.

Zobacz również:

Rośnie napięcie między Koreą Północną i Stanami Zjednoczonymi