makarimIzraelskie władze nie wpuściły wysłannika ONZ na terytorium okupowanej przez reżim Strefy Gazy. W poprzednim roku wysłannik ONZ także nie został wpuszczony do Gazy. Sytuacja taka ma miejsce tuż przed podaniem do wiadomości publicznej raportu organizacji odnośnie zbrodni wojennych popełnionych przez reżim izraelski podczas zeszłorocznej wojny w Gazie.

O niewpuszczeniu specjalnego wysłannika ONZ ds. praw człowieka Makarima Wibisono poinformował rzecznik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych Emmanuel Nachszon. Według rzecznika sytuacja taka nie jest sprzeczna ze zobowiązaniami Izraela względem ONZ. Powiedział on, że Izrael współpracuje z wszystkimi międzynarodowymi organizacjami i komisjami z wyjątkiem tych, które uzna za „anty-izraelskie” i tendencyjne.

Mimo, że raport nie został jeszcze upubliczniony, Izrael już uznał go za tendencyjny. Na poparcie stanowiska Izraela w tej sprawie Nachszon przywołał opinie zachodnich liderów, którzy wspierają reżim izraelski.Nowy raport ONZ ma skupić się na konflikcie w Gazie w 2014 roku, podczas którego życie straciło 2200 Palestyńczyków w tym ok. 1500 cywilów. Po stronie izraelskiej zginęło 67 osób, głównie żołnierzy. Poprzedni raport odnośnie konfliktu Izraela z Palestyną także dotyczył Strefy Gazy, chodziło o operację Płynny Ołów w której zabito 1400 osób, w zdecydowanej większości cywilów. Przeciwko Izraelowi wytoczony wtedy zarzuty o zbrodnie wojenne lecz nie podjęto żadnych działań mających na celu ukaranie winnych.

Ostrzeliwanie dzielnic mieszkalnych, domów, szkół i szpitali Izrael tłumaczył tym, że bojownicy Hamasu wykorzystywali je jako stanowiska ogniowe. Reżim izraelski zniszczył wtedy także siedem szkół prowadzonych przez ONZ, w których chronili się cywile.

Jednak ubiegłotygodniowa wizyta wysłannika ONZ nie dotyczyła raportu odnośnie tych konfliktów. Dotyczyć miała ona rocznej oceny warunków panujących na okupowanych przez reżim palestyńskich terytoriów: Gazy, Zachodniego Brzego Jordanu i Wschodniej Jerozolimy.

Izraelskie organizacje praw człowieka chciały także podnieść kwestię przyjętej przez władze ustawy o przymusowym karmieniu palestyńskich więźniów, którzy podjęli strajk głodowy w izraelskich więzieniach. Według izraelskiej służby więziennej obecnie więzionych jest pięć tysięcy Palestyńczyków, z których cztery tysiące odmawia jedzenia. Projekt ustawy o przymusowym karmieniu został potępiony przez organizacje praw człowieka z całego świata w tym specjalnego sprawozdawcę ONZ ds. tortur, okrutnego i poniżającego traktowania lub karania. Przedstawiciel ONZ powiedział, że sytuacja w której przymusowo karmi się tych, którzy zdecydowali się na strajk głodowy ze względu na warunki ich przetrzymywania i traktowania, jest nie do przyjęcia.

na podstawie: rt.com