Czyżby narodowe pojednanie Palestyńczyków zbliżało się wielkimi krokami? Kierownictwo Hamasu jest gotowe natychmiast podpisać umowę z konkurencyjnym ugrupowaniem Al-Fatah, a także rozwiązać swój komitet administracyjny w Strefie Gazy, co oznaczałoby podporządkowanie się tej części palestyńskiego terytorium centralnym władzom w Ramallah. Ten krok ruchu oporu ma być związany z próbą poprawy relacji Hamasu z władzami Egiptu.

Na początku tygodnia wysocy rangą przedstawiciele Hamasu mieli spotkać się w Kairze z kierownictwem egipskiego wywiadu oraz szefem Generalnej Dyrekcji Wywiadu, Khaledem Fawzym. Fawzy miał zadeklarować podczas rozmów gotowość pośredniczenia w rozmowach pomiędzy Hamasem i Al-Fatahem, aby tym samym doprowadzić do powołania rządu jedności narodowej w Autonomii Palestyńskiej, która od kilkunastu lat jest areną napięć pomiędzy oboma wspomnianymi ugrupowaniami.

Hamas jest przy tym gotowy na sporą ilość ustępstw wobec władz w Ramallah, które są zdominowane przez Al-Fatah, będący politycznym zapleczem palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa. Ruch oporu przede wszystkim zgadza się na rozwiązanie swojego komitetu administracyjnego w Strefie Gazy, będącego źródłem oskarżeń Al-Fatahu o tworzenie nielegalnego gabinetu cieni oraz o wypowiadanie posłuszeństwa władzom centralnym przez urzędników związanych z Hamasem.

Ustępstwa Hamasu mają związek z zabiegami kierownictwa ugrupowania o ponowne nawiązanie przyjaznych stosunków z Egiptem, aby tym samym otworzono przejście graniczne w Rafah i złagodzono tym samym izraelskie oblężenie Strefy Gazy. Ponadto naciski na Hamas wywierały inne kraje arabskie, które na początku czerwca zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem, czyli wieloletnim sponsorem ruchu oporu.

Na podstawie: maannews.com.